Gdyby "Lewy" był zdrowy, to z pewnością to on byłby "dziewiątką" w spotkaniu z Wyspami Owczymi. Tym razem z numerem, który kojarzy nam się niemal wyłącznie z piłkarzem Barcelony, gra Karol Świderski. Robert Lewandowski w pechowy sposób wypisał się ze zgrupowania reprezentacji Polski. Wszystko przez Davida Carmo, który brutalnie faulował Lewandowskiego w meczu Ligi Mistrzów. Barcelona wygrała w Porto, ale Polak meczu nie dokończył i szybko okazało się, że jego przerwa w grze potrwa dłużej.
Lewandowski jednak mecz ogląda i mocno kibicuje kolegom. Założył nawet koszulkę reprezentacji, najprawdopodobniej jedną z tych, w której miał już przyjemność grać. Dla gwiazdora Barcelony to pierwszy mecz o punkty kadry, w którym nie występuje od czerwca 2022 roku. Wtedy w Rotterdamie Polacy zremisowali z Holandią 2:2 w meczu fazy grupowej Ligi Narodów UEFA. W eliminacjach do przyszłorocznego Euro w Niemczech strzelił jak dotąd trzy gole (dwa z Wyspami Owczymi i jedna bramka z Mołdawią).