- Zacząłem robić rzeczy, które nie pozwalały na optymalny trening. Zdarzały się chociażby wyjścia do klubów. W pewnym momencie odbiła mi sodówka i grałem... kupę - powiedział bez ogródek Borysiuk na łamach portalu Legia.net.
Przeczytaj koniecznie: Polska - Anglia 2012. Phil Jagielka: Remis z Polską nie byłby taki zły!
- Dziwię się, że stołeczny klub miał do mnie tyle cierpliwości. Legia mogła mnie wtedy oddać, chociaż szczerze wątpię czy znalazłby się ktoś, kto chciałby mnie pozyskać - dodał Borysiuk.

i
Polska - Anglia 2012. Ariel Borysiuk przejrzał na oczy: Dziwię się, że Legia miała do mnie tyle cierpliwości
Piłkarz niemieckiego FC Kaiserslautern, Ariel Borysiuk wziął się ostatnio za siebie i zbiera niezłe noty za występy w 2. Bundeslidze. Jednak nie zawsze tak było. Co więcej, pomocnik przyznaje wprost, że w trakcie pobytu w Legii różnie bywało z jego nastawieniem do gry.