Artur Boruc

i

Autor: East News Artur Boruc podczas meczu Chelsea - Bournemouth

Polska - Finlandia. Artur Boruc od pierwszej miuty we Wrocławiu! Wywalczy bilet na Euro 2016?

2016-03-26 12:16

Takiej rywalizacji w reprezentacji Polski nie ma na żadnej innej pozycji. Adam Nawałka wciąż nie zdecydował bowiem, na którego bramkarza postawić podczas mistrzostw Europy. Z Serbami zaczął Łukasz Fabiański, zmienił go Wojciech Szczęsny, ale z Finami kontynuacji nie będzie. Selekcjoner poinformował, że zamiast nich, między słupkami stanie Artur Boruc! Czy bramkarz Bournemouth spróbuje jeszcze wywalczyć pierwszy skład na drugim swoim kontynentalnym turnieju?

Tu numeru jeden nie ma. W eliminacjach najpierw bronił Wojciech Szczęsny, a później zmienił go Łukasz Fabiański. Statystycznie lepiej wypadł bramkarz wówczas Arsenalu Londyn, a obecnie już AS Roma. "Fabian" nie zawiódł jednak w najważniejszych momentach, zaliczając cenne - z punktu widzenia drużyny - interwencje w starciach ze Szkocją oraz Irlandią.

Manchester United chce Daniego Alvesa! Co na to Jose Mourinho?

Numerem trzy za każdym razem był Artur Boruc. Polak zbiera jednak znakomite recenzje w barwach Bournemouth i z Finami to on rozpocznie mecz w podstawowej jedenastce. Nie będzie to jednak jakieś szczególne wyróżnienie. Po prostu selekcjoner oznajmił już na przedmeczowej konferencji, że w marcowych sparingach chce dać szansę wszystkim bramkarzom. W pierwszej połowie sobotniego spotkania zagra więc Boruc, a zmieni go Przemysław Tytoń.

To zresztą nie podoba się Janowi Tomaszewskiemu. Legendarny bramkarz uważa, że Nawałka popełnia błąd, wciąż nie ustalając hierarchii w bramce. "Tomek" jako przykład daje kadrę Leo Beenhakkera, w której pojawił się problem Tomasza Kuszczaka. Ówczesny bramkarz Manchesteru United nie zaakceptował roli rezerwowego, o której dowiedział się dopiero przed turniejem i wyjechał ze zgrupowania reprezentacji Polski.

Kto na Euro?

A wy jak uważacie? Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny czy Artur Boruc?

Najnowsze