- Wynik cieszy bez dwóch zdań bardziej od gry. W pierwszej połowie wyglądało to inaczej niż sobie założyliśmy. Litwini przekroczyli tylko kilka razy połowę boiska i strzelili nam gola. Nie szło nam w ataku pozycyjnym. Wiedzieliśmy, że musimy grać z większą determinacją. W szatni nie był potrzebny wstrząs, jesteśmy na etapie przygotowań. Muszę pochwalić chłopaków za to, co zrobili po przerwie. Szybki odbiór, rozegranie piłki bez przyjęcia i groźna sytuacja - powiedział selekcjoner na antenie TVP.
Zobacz koniecznie: Polska - Litwa 2:1. Kadra o krok od kompromitacji. Zapis relacji NA ŻYWO
- Mam jednak sporo materiału do analizy. Koniec jednego spotkania jest dla mnie początkiem następnego. Co do ataku, to będę chciał doskonalić grę dwójką napastników, ale zdaję sobie sprawę, że potrzebne jest też inne rozwiązanie taktyczne, z podwieszonym napastnikiem - dodał Nawałka.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail