Polska - Słowacja: Kadra wspina się na szczyt

Uśmiechy na twarzach kadrowiczów pokazują, że pomysł selekcjonera bardzo im się spodobał. Najlepsi okazali się Grzegorz Krychowiak i Adam Marciniak, którzy błyskawicznie wspięli się na szczyt. Bardzo bliski tego był Kuba Błaszczykowski, ale będąc o krok od celu, odpadł od ścianki. Na szczęście piłkarze byli znakomicie zabezpieczeni.

Przeczytaj koniecznie: Polska - Słowacja. Bogdan Zając ocenia rywala biało-czerwonych

- Ta zabawa to trochę taki synonim wchodzenia na piłkarski szczyt - uśmiecha się bramkarz Artur Boruc. - To może tylko nam pomóc, zaszkodzić na pewno nie. Takie pomysły bardzo dobrze wpływają na zespół. A mnie szło całkiem, całkiem. Nie chciałem się nadwyrężać przed piątkowym meczem (śmiech). Trener Nawałka osobiście pokazał nam, jak się wchodzi po ściance, zrobił to bardzo profesjonalnie.

Szczyt osiągnął również gwiazdor reprezentacji Robert Lewandowski.

Zobacz również: Polska - Słowacja. Tak Adam Nawałka rozstawia gwiazdy po kątach ZDJĘCIA

- Czego użyłem do wejścia na górę? Dwóch rąk, dwóch nóg i trochę głowy (śmiech). To fajna sprawa. Mamy okazję więcej czasu razem spędzić, zintegrować się - podkreśla Lewandowski.

Z głową wysoko podniesioną chodził Grzegorz Krychowiak, który najszybciej osiągnął szczyt.

- Są to momenty, które zbliżają piłkarzy w drużynie, tworzą dobrą atmosferę. Nie miałem nic przeciwko temu, aby jechać z drużyną na takie wydarzenie i odetchnąć trochę od futbolu - twierdzi Krychowiak.