To znów był ten stary, dobry Boruc. "Arczi" stanowił pewny punkt Southamptonu w starciu z Liverpoolem, pomagając Świętym" niespodziewanie pokonać "The Reds". Dobrze zagrał również w Arsenalu Łukasz Fabiański (28 l.), któremu Arsene Wenger zaufał w drugim meczu z rzędu. "Kanonierzy" pokonali Swansea na wyjeździe 2:0. Szczęsny usiadł na ławce, a to może oznaczać tylko jedno - pierwszym bramkarzem kadry na spotkanie z Ukrainą zostanie Boruc.
Jakby mało było popisów na Wyspach, byłych bramkarzy Legii, to w sobotę błysnął też Jan Mucha (31 l.), który pomógł Evertonowi pokonać Manchester City 2:0.
Wybieracie się na mecz i szukacie noclegów w Warszawie? Polecamy: