Sebastian Boenisch

i

Autor: Eastnews Sebastian Boenisch

Polska - Ukraina 22.03.2013. Sebastian Boenisch: Musimy wygrać!

2013-03-21 11:07

Nieważne, czy wygramy 1:0 czy 2:0. Punkty muszą zostać w Polsce. Jeśli zagramy tak, jak potrafimy, to wygramy i z Ukrainą, i San Marino - twierdzi Sebastian Boenisch (26 l.).

Boenisch, który przeciwko Ukrainie zagra w reprezentacji Polski o punkty po raz pierwszy od pół roku, twierdzi, że jest obecnie w lepszej formie niż na EURO 2012.

- Teraz mam w nogach więcej meczów. Czuję się pewniej, bo gram po 90 minut w klubie. Pokażę, że na lewej obronie trener może na mnie liczyć. Z Ukraińców znam Anatolija Tymoszczuka. Ostatnio grałem przeciw niemu w meczu Leverkusen - Bayern 1:2. Innych zawodników nie kojarzę.

Jo jestem Ślonzok

Dużym echem wśród kadrowiczów odbiły się słowa prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, że piłkarze, którzy nie mówią po polsku, nie powinni grać w kadrze.

- Nic takiego nie słyszałem. Jo jestem Ślonzok i mnie ciężko jest mówić po polsku. Ale mam w Bayerze Arka Milika. Ja go uczę niemieckiego, a on mnie polskiego - śmieje się Sebastian, który zdradza, że z polską trójką z Dortmundu zdarza mu się rozmawiać po niemiecku. - Ale zaraz mnie prostują, że jesteśmy w Polsce i trzeba mówić po polsku - zaznacza.

Obrońca Bayeru twierdzi, że w kadrze nie ma problemu z Obraniakiem. - Ludo zna parę zwrotów po polsku i wszystko już rozumie. Dogaduję się z nim bez problemów. Jak jest kłopot, to po angielsku - wyjaśnia.

Sąsiad Milika

- Staram się opiekować Arkiem Milikiem w Niemczech. Jest tam sam i choć tego nie pokazuje, to jest mu ciężko. Ostatnio mój tata pomagał mu kupić meble do mieszkania. Jego apartament tak mi się spodobał, że przeprowadziłem się do tego samego bloku i teraz jesteśmy sąsiadami - opowiada Sebastian.

Zdaniem Boenischa, Milik to przyszłość Bayeru i kadry narodowej. - Ma kapitalną lewą nogę. To superzawodnik - ocenia.

Jednak dziś największą gwiazdą reprezentacji Polski według Boenischa jest Robert Lewandowski:

- Świetny piłkarz, obecnie najlepszy napastnik Bundesligi. W reprezentacji też się odblokuje i będzie strzelał gole. Oby już z Ukrainą - ma nadzieję Sebastian.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze