- Sytuacja Wojtka w klubie rzeczywiście nie jest najlepsza - mówi Boruc. - To trener Fornalik ustala skład, ja absolutnie nie czuję się bramkarzem numer jeden. Fakt, że Wojtek ma problemy, w żaden sposób nie ułatwia mi życia. A poza tym jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz.
Akurat ostatnio Boruc gra wyśmienicie. Dzięki obronionemu karnemu w ostatniej minucie meczu z Norwich (0:0) stał się bohaterem Southampton.
- Ciężko pracowałem, by dojść do formy i jak widać, są tego efekty. Obroniony rzut karny w meczu z Norwich to tak naprawdę mnóstwo szczęścia, więc nie mówiłbym o tym jako o wielkim wydarzeniu - podkreśla Boruc, który jednak teraz skupia się wyłącznie na walce o miejsce w składzie reprezentacji. Musi mieć się na baczności, bo Szczęsny twierdzi, że sprawa obsady pozycji bramkarza jest wciąż otwarta.
- Jak się czuję w tej nowej sytuacji? Bardzo fajnie, mam teraz motywację, żeby zapieprzać na treningach - zapowiada "Super Expressowi" Szczęsny.