Mecz z Urugwajem od dawna zapowiadano jako wielkie pożegnanie Artura Boruca z reprezentacją Polski. Doświadczony bramkarz kilka miesięcy temu ogłosił zakończenie swojej przygody z kadrą i nie był powoływany na ostatnie spotkania, ale PZPN postanowił dać mu okazję do jeszcze jednego, ostatniego już występu w narodowych barwach. 36-letni golkiper ma rozpocząć spotkanie w podstawowym składzie i zejść z boiska tuż przed końcem pierwszej połowy żegnany owacją na stojąco przez kibiców.
Starcie z Urugwajem będzie ważne nie tylko dla Boruca. Uhonorowani zostaną też Kamil Glik i Łukasz Piszczek, którzy otrzymają pamiątkowe patery z okazji pięćdziesięciu występów w reprezentacji. Pierwszy z nich ma na koncie pięćdziesiąt pięć spotkań w kadrze, z kolei drugi - pięćdziesiąt dziewięć.
Tym samym PZPN chce naprawić wpadkę, do jakiej doszło w czerwcu podczas meczu Polska - Rumunia. Wtedy oficjalnie uhonorowany z okazji swojego pięćdziesiątego meczu w reprezentacji został Kamil Grosicki, któremu na płycie boiska PGE Narodowego pogratulował sam Zbigniew Boniek. Sęk w tym, że wspomniani Glik i Piszczek, którzy podobny jubileusz obchodzili wcześniej od "Grosika", zostali najwyraźniej zapomniani przez Związek, bo żadnej pamiątki z tej okazji nie dostali. Teraz te zaległości zostaną nadrobione.
Zobacz: Robert Lewandowski NIEPEWNY występu z Urugwajem! Lekarz kadry: Nie mogę tego zagwarantować
Przeczytaj: Nowe ustawienie reprezentacji Polski? Adam Nawałka potwierdził
Sprawdź: Polska - Urugwaj: Czy są jeszcze BILETY? Jak i za ile kupić?