W poniedziałek 15 listopada reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz w eliminacjach mistrzostw świata. Dla podopiecznych Paulo Sousy będzie to bardzo ważne spotkanie w kontekście rozstawienia lub jego braku w barażach do przyszłorocznego mundialu. Podczas meczu Polska - Węgry trzeba grać o pełną pulę, ale, niestety, w składzie zabraknie trzech liderów - Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika i Grzegorza Krychowiaka. Ostatni z nich pauzuje z powodu nadmiaru żółtych kartek. Dlaczego na boisku zabraknie "Lewego" i filaru defensywy?
Polska - Węgry: Lewandowski i Glik odpoczną
Decyzja została podjęta przez piłkarzy i samego szkoleniowca. - Decyzję co do absencji Lewandowskiego oraz Glika wspólnie podjęli selekcjoner Paulo Sousa i sami zawodnicy - czytamy na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej. Całość została uargumentowana także przez Jakuba Kwiatkowskiego, team managera. Powody są zgoła odmienne w przypadku obu zawodników.
– Robert od 9 października rozegrał aż 849 minut, a w całym sezonie już 1438. Intensywność jest więc bardzo duża. Selekcjoner wspólnie z zawodnikiem postanowili, że to dobry moment, aby Lewandowski odpoczął. Cel został zrealizowany, reprezentacja Polski zagra w barażach o mistrzostwa świata 2022 – wyjaśnia Jakub Kwiatkowski, team manager drużyny narodowej i rzecznik prasowy PZPN. Z kolei w przypadku Glika chodzi o ryzyko pauzy za kartki.
Informacja została potwierdzona przez Kwiatkowskiego. – Kamil Glik jest z kolei zagrożony pauzą za kartki. Jeśli otrzymałby żółty kartonik w meczu z Węgrami, nie mógłby wystąpić w pierwszym spotkaniu barażowym. Chcemy tego uniknąć, baraże i awans na mundial są dla nas najważniejsze – dodał.