- Ten mecz jest bardzo ważny, niezależnie od ustawienia personalnego i taktycznego. Wiemy, jaka jest presja. Bez względu na ustawienie taktyczne będziemy walczyć o zwycięstwo - powiedział Jerzy Brzęczek na sobotniej konferencji prasowej. - Nie wyobrażam sobie, żeby zawodnicy, którzy są powołani do reprezentacji Polski wychodzą na mecz, nieważne, czy towarzyski czy o punkty, i trzeba ich dodatkowo motywować. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, jak trudne spotkanie nas jutro czeka - dodał selekcjoner biało-czerwonych.
- Czy dalej będę eksperymentował ze składem? Jesteśmy w momencie budowania, testowania, sprawdzania. Ale mamy świadomoś jaka jest presja. Ale taktyka to jedno, to, jak zawodnicy ten pomysł zrealizują - drugie. Szukamy rozwiązań. A do niektórych zmusza nas sytuacja, bo wiadomo, że w niedzielę z powodu kartek nie wystąpi Mateusz Klich. Drobne urazy mają też Grzegorz Krychowiak i Artur Jędrzejczyk - dodał Brzęczek. - Nie wyobrażam sobie, że zawodnicy, którzy wyjdą na boisko nie będą myśleć o zwycięstwie. Uważam, że zespół, który jutro wyjdzie na boisko, będzie naszym najsilniejszym - podkreślił selekcjoner.
Jeśli Polska w niedzielę wygra z Włochami, utrzyma się w Dywizji A. Jeśli przegra, spadnie do Dywizji B. W przypadku remisu, o utrzymaniu zdecydują listopadowe mecze obu drużyn z Portugalią.