Matty Cash jest 24-letnim obrońcą grającym na co dzień w Aston Villi. Kibice nieinteresujący się Premier League mogli mieć problemy z kojarzeniem tego zawodnika, ale od niedawna zrobiło się o nim zdecydowanie głośniej. Matty Cash ma polskie korzenie, a dokładnie jego mama pochodzi z Polski. Dlatego też piłkarz zaczął starania o polskie obywatelstwo, a jego przyznanie wydaje się jedynie kwestią czasu.
Lewandowska zmaga się z tym samym problemem, co miliony Polaków. Na samą myśl wykrzywia się twarz
Cash zagra w reprezentacji Polski? Jasne stanowisko Kuleszy
Tym samym pojawiły się głosy, że Cash niebawem będzie do dyspozycji Paulo Sousy. Temat wywołuje dość spore kontrowersje, bo wielu fanów pamięta czasy "farbowanych lisów". Przed Euro 2012 wielu zagranicznych piłkarzy z polskimi korzeniami znalazło się w biało-czerwonej reprezentacji i nie wszystkim się to podobało.
Zbigniew Boniek nie wytrzymał. Padły mocne słowa, gdy zobaczył, co dzieje się w Polsce
Na razie obie strony wypowiadają się na temat ewentualnego powołania dość enigmatycznie. Zarówno Sousa jak i Cash mówią, że dopóki formalności nie będą załatwione, nie ma co dywagować. A jak przyznał sam piłkarz w rozmowie z Canal+, cały proces może potrwać parę miesięcy. - Mam nadzieję, że dobiegnie końca tak szybko jak to możliwe. Nie wiem, ile to potrwa. Słyszałem, że miesiąc, może dwa - powiedział Cash.
Kulesz jasno o sytuacji Casha. Wszystko w rękach Sousy
Głos w sprawie zabrał również Cezary Kulesza. Prezes PZPN w rozmowie z portalem meczyki.pl wyjawił, że związek nie podejmuje żadnych działań, które mogłyby jakkolwiek przyspieszyć procedurę przyznawania polskiego obywatelstwa angielskiemu piłkarzowi. Co do ewentualnego powołania natomiast, pozostawił dowolność Sousie.
- Za wybór najlepszych zawodników spośród tych posiadających polskie obywatelstwo odpowiada selekcjoner reprezentacji. Nie do mnie należy rozstrzygnięcie, komu to obywatelstwo przysługuje - powiedział prezes PZPN.