Jak na razie eliminacje do mistrzostw Europy w 2024 roku w wykonaniu reprezentacji Polski są kiepskie, o ile nie fatalne. Biało-czerwoni w trzech dotychczasowych spotkaniach zdobyli w sumie trzy punkty i jest to wynik poniżej jakichkolwiek oczekiwań. Zwłaszcza, że nie grają w najtrudniejszej grupie i we wszystkich spotkaniach byli albo minimalnymi albo zdecydowanymi faworytami.
Ceny biletów na mecz z Mołdawią. PZPN się nie ugina
Zwłaszcza porażka z Mołdawią była kompromitująca i bardzo mocno pokrzyżowała Polakom plany, jeśli chodzi o "spokojny" awans na Euro 2024. Podopieczni Fernando Santosa wciąż mają jednak wszystko w swoich rękach, jednak w tym momencie nie mogą popełnić już żadnego błędu. Jesienią na biało-czerwonych czekają m.in. dwa mecze na PGE Narodowym. Z Wyspami Owczymi i z Mołdawią.
I choć ranga obu rywali nie jest najwyższa i na pewno nie zachęca dużej części kibiców do przyjścia na stadion, PZPN nie ugiął się pod apelami fanów i nie zmienił cen biletów. Jak poinformowała piłkarska centrala również wejściówki na październikową rywalizację z Mołdawią zostają w dotychczasowych przedziałach cenowych. A więc najtańszy kupimy za 120 zł, "pośredni" za 180 zł i najdroższy za 240 zł.