W efekcie, zamiast obecnych 23 piłkarzy, reprezentacje uczestniczące w mistrzostwach Europy będą mogły liczyć 26 zawodników. To drugi – po zwiększeniu limitu zmian do pięciu – krok związany z utrudnieniami, jakie wywołuje pandemia w kontekście personalnym. Chodzi o to, by trenerzy mieli jak największy wybór graczy po okresie przygotowawczym oraz sezonie rozgrywanym w warunkach obostrzeń koronawirusowych, a przez to skróconym i bardziej intensywnym. To może skutkować gorszą wydolnością sportowców, stąd rozszerzenie możliwości selekcji wydało się komitetowi UEFA jak najbardziej celowe. Inny powód takiej decyzji to ewentualność zakażenia Covid-19 w kadrze narodowej, którego skutki można złagodzić, mając do dyspozycji większą liczbę reprezentantów.
Arkadiusz Milik na celowniku kolejnego giganta! Reprezentant Polski może zagrać z największymi gwiazdami futbolu
Komitet ds. reprezentacji narodowych UEFA zebrał się w poniedziałek i zarekomendował rozszerzenie liczby piłkarzy w drużynach na EURO, ale to jeszcze nie oznacza automatycznego zatwierdzenia tego pomysłu. Taką decyzję jest władny podjąć dopiero komitet wykonawczy UEFA. Jak pisze „The Times”, powinna to być formalność, tym bardziej że podobne prośby docierały do europejskiej centrali piłkarskiej z wielu reprezentacji, między innymi belgijskiej czy włoskiej.