Walczą dla orła nie dla kasy

i

Autor: "Super Express"

Reprezentanci Polski walczą dla orła na piersi, nie dla kasy!

2014-10-18 10:45

W ostatnich meczach nasi kadrowicze nie odstawiali ani nogi, ani głowy. I to dosłownie. Robert Lewandowski (26 l.) ma pokiereszowany piszczel, a Kamil Glik (26 l.) rozbity łuk brwiowy. Widać, że piłkarze walczą dla orła, a pieniądze mają tu drugorzędne znaczenie.

Za awans do Euro 2016 dostaną około 8 mln złotych do podziału. To grosze w porównaniu z tym, co największe polskie gwiazdy zarabiają w klubach.

Po trzech meczach Polska jest liderem w grupie D i nadzieje na awans znacznie wzrosły. Jeśli cel zostanie osiągnięty, to ustaloną z PZPN premię podzieli rada drużyny. Osiem milionów trzeba rozparcelować (choć nie po równo) na około 30 osób, więc indywidualna nagroda wyniesie niecałe 300 tysięcy złotych. Takie pieniądze w klubie Robert Lewandowski (jego kontrakt szacuje się na 10 milionów euro rocznie) zarabia w ciągu niecałych. trzech dni. Z kolei Wojciech Szczęsny potrzebuje na to czterech dni i kilku godzin, bo jego dniówka w Arsenalu to około 69 tysięcy złotych.

Polscy kibice podziękowali Szkotom! [WIDEO]

Jak widać, dla wielu naszych reprezentantów premia za przejście eliminacji to ułamek budżetu, ale udowodnili, że grając w biało-czerwonych barwach nie ma mowy o oszczędzaniu się czy przeliczaniu gry na pieniądze.

Obecni kadrowicze nie byli też specjalnie pazerni, bo premie za awans do Euro 2016 nie są rekordowe w historii kadry. Mniej więcej tyle samo mieli obiecane za awans do Euro 2008, wyżej wyceniano natomiast walkę o finały mistrzostw świata 2006.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze