Florenitno Perez, sternik Realu, miał pogratulować „Lewemu“ świetnej gry i zapytać o jego sytuację w Borussii. Na łamach „Sport Bilda“ napastnik BVB zaprzeczył tym rewelacjom, dodając, że z prezesem Realu widział się jedynie w szatni, a jego rozmowa z prezesem jest zwykłą dziennikarską kaczką.
- Spotkałem go w szatni po meczu, ale niczego mu nie mówiłem, tylko teraz czytam w prasie, co on rzekomo powiedział - tłumaczy Lewandowski.
Polak powiedział także, że o swojej przyszłości poinfomuje publicznie po finale Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że napastnik łączony jest z przenosinami do m.in. Bayernu Monachium i Manchesteru United. - Temat mojego transferu jest już wałkowany bardzo, bardzo długo. Jeśli chodzi o mnie, to wiem, czego chcę: najpierw pragnę wygrać Ligę Mistrzów, a potem wszystko będzie jasne - zapowiada „Lewy“.