Robert Lewandowski w ostatnich dniach znowu stał się bohaterem czołówek gazet. Wszystko za sprawą doniesień z Hiszpanii. Mówią one o tym, że powrócił temat występów "Lewego" w Realu Madryt. Sam piłkarz ze spokojem podszedł do spekulacji. - Kolejny raz jestem w tej sytuacji. Takie doniesienia pojawiają się co roku. Nie chcę na nie reagować - stwierdził 29-latek. Kapitan reprezentacji Polski zdradził także cel na obecny sezon Bundesligi. Chciałby zakończyć rozgrywki, strzelając przynajmniej 30 goli dla Bayernu Monachium, z którym ma kontrakt do 2021 roku.
Wiele wskazuje na to, że Lewandowski po raz kolejny zostanie królem strzelców najwyższej klasy rozgrywkowej za naszą zachodnią granicą. Ma bowiem pięć trafień przewagi nad drugim Pierre-Emerickiem Aubameyangiem. Piłkarz z Gabonu nie powiększy jednak swojego dorobku, ponieważ przeszedł z Borussii Dortmund do Arsenalu. Najpoważniejszym rywalem Polaka do korony króla strzelców jest więc Alfred Finngobason.
Islandczyk ma jednak na razie tylko jedenaście trafień. Robert Lewandowski w osiemnastu kolejkach zdobył osiemnaście bramek. Ma więc nie tylko ogromną szansę na zdobycie tytułu najlepszego strzelca Bundesligi w tym sezonie, lecz także zrealizowanie swojego indywidualnego planu.
Przeczytaj też: Robert Lewandowski obiektem żartu Matsa Hummelsa [ZDJĘCIE]