Po trzech spotkania Polacy mają na swoim koncie zaledwie jeden punkt. W dwóch spotkaniach na Stadionie Śląskim byli zdecydowanie gorsi od swoich rywali. Zarówno Portugalia, jak i Włochy miały ogromną przewagę i wymiary obu porażek mogły być zdecydowanie większe, gdyby nie rażąca nieskuteczność obu zespołów.
Tym samym Polska stała się pierwszą drużyną w historii Ligi Narodów, która "zapewniła" sobie spadek do niższej dywizji. Z tego powodu nie rozpacza jednak kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski, który w wypowiedziach pomeczowych wyznał, że tak naprawdę nadal nie wie, o co chodzi w tych rozgrywkach.
- Szczerze, to nawet nie do końca rozumiem Ligę Narodów. Dlatego nie jest ona dla mnie aż tak ważna. Bardziej liczy się losowanie z pierwszego koszyka w eliminacjach do mistrzostw Europy - wyznał najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski.
Dodał również, że ma nadzieje na znacznie lepsze humory wśród piłkarzy i kibiców po listopadowych spotkaniach kadry. - Rozstawienie z pierwszego koszyka teoretycznie daje szanse na łatwiejsze losowanie. Mam nadzieję, że za cztery tygodnie będziemy w znacznie lepszych nastrojach i będziemy rozmawiać po lepszych wynikach.