Robert Lewandowski

i

Autor: Cyfra Sport Robert Lewandowski

Robert Lewandowski o meczu z Walią i zmiennikach w kadrze. „Potrzebna jest nam taka świeża krew”

2022-06-02 13:03

Polska pokonała Walię 2:1 na starcie Ligi Narodów. Lider naszej kadry Robert Lewandowski (34 l.) był daleki od zadowolenia. Kuriozalny powód sprawił, że w pierwszej połowie nie strzelił gola. Kapitan reprezentacji Polski po spotkaniu tłumaczył, co się stało w tej sytuacji i dlaczego rezerwowi pomogli w wywalczeniu wygranej.

„Super Express”: - Cenne zwycięstwo, ale szczególnie w pierwszej połowie nie wyglądało to najlepiej...

Robert Lewandowski: - Z przebiegu spotkania byliśmy drużyną lepszą. Szwankował atak pozycyjny, poklepanie, stworzenie sobie przestrzeni i bardziej klarownych sytuacji w polu karnym. Brakowało też pressingu. To wszystko nie funkcjonowało najlepiej. Ale stworzyliśmy więcej sytuacji od rywala, były one bardziej klarowne. Jeśli poprawimy detale, może się okazać, że tych sytuacji będziemy stwarzać jeszcze więcej i może wpaść więcej bramek. To jest dobry materiał do analizy. Zarówno gra w pressingu, jak i utrzymywanie się przy piłce to są rzeczy, na których możemy się bardziej skupić.

- Taki mecz to jest poligon doświadczalny, lepiej popełniać błędy tutaj, niż na mundialu. To co najbardziej trzeba poprawić przed meczem z Meksykiem?

- Najlepiej jest, jak popełniamy błędy, ale i tak wygrywamy. Czasami brakuje nam spokoju, przejścia na jedną stronę na drugą, poklepania, utrzymania przy piłce i w odpowiednim momencie takiego zagrania piłki, że te luki się pojawią i będzie można stworzyć coś ciekawego.

- Jakie były plusy?

- Wygraliśmy pomimo tego, że pierwsi straciliśmy bramkę. Parę sytuacji stworzyliśmy, ale zdaję sobie sprawę z tego, że łatwiej będzie nam się grało, jeśli poprawimy te detale. Lepiej mądrze stać, niż głupio biegać. Nie możemy przede wszystkim panikować.

Skandal! Reprezentacja Polski została okradziona. Michniewicz musiał wprowadzić rygor

- Czy dalej czuje się pan osamotniony na boisku w meczu reprezentacji Polski?

- Jak przeanalizujemy ten mecz, to takich klarownych sytuacji to chyba nie miałem. W drugiej połowie większa liczba naszych zawodników pojawiła się w polu karnym i zaczęło się więcej dziać. Wiedziałem, że stojąc z przodu mogę nie mieć zbyt wiele piłek.

- W pierwszej połowie popisał się pan błyskotliwym dryblingiem, ale po chwili strzał wybronił bramkarz Walii. Co się stało w tej sytuacji?

- Szkoda tej sytuacji, bo niewiele brakowało. Przez 30 metrów rajdu zobaczyłem, że but mi się rozwiązał i skupiłem się na tym, by to mi nie przeszkodziło. Do końca czysto nie trafiłem tam gdzie chciałem, chciałem bardziej do rogu uderzyć. Nawet po ręce bramkarza ta piłka mogła wpaść do bramki. Takie akcje cieszą, ale idealnie byłoby, gdyby piłka wylądowała w siatce.

- O wygranej przesądzili rezerwowi: Jakub Kamiński i Karol Świderski. Jak ocenia pan te zmiany?

- Każdy kto wszedł z ławki, dał bodziec i to cieszy. Widać, że potrzebna nam jest taka świeża krew. Czasem z ławki łatwiej coś z boku przeanalizować i potem łatwiej coś zmienić na boisku. Oby było tego więcej.

Jan Tomaszewski zmasakrował Kamila Grabarę! Takich słów nie chciałby usłyszeć żaden bramkarz, prawdziwy cios

Sonda
Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mistrzostwach świata?
Najnowsze