Robert Lewandowski, reprezentacja Polski

i

Autor: Eastnews Robert Lewandowski, reprezentacja Polski

Robert Lewandowski pożegnał Piszczka i... został zaatakowany przez internautów

2018-08-05 13:56

Informacją dnia w sobotę było na pewno pożegnanie się Łukasza Piszczka z reprezentacją Polski. O zakończeniu jego kariery w kadrze mówiło się już od dłuższego czasu, ale nawet nowy selekcjoner, Jerzy Brzęczek miał nadzieję, że zawodnik zmieni swoją decyzję. Tak się nie stało. Pożegnać swojego kolegę z reprezentacji postanowił również Robert Lewandowski. Jego wpis na Instagramie spotkał się z falą krytyki.

Piszczek grał w biało-czerwonych barwach od 2007 roku. Od tamtego czasu wystąpił w reprezentacji 65 razy i miał okazję czterokrotnie zagrać na wielkich imprezach. Trzykrotnie wziął udział w mistrzostwach Europy (2008, 2012 i 2016) oraz zadebiutował na mistrzostwach świata w 2018 roku.

Nieudany mundial w Rosji był jednym z czynników, który zadecydował o zakończeniu przygody z kadrą. O swojej decyzji Piszczek poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Dzień dobry. W życiu czasami trzeba podejmować ciężkie, ale racjonalne decyzje. Po długich przemyśleniach ja taką podjąłem. Moja przygoda z reprezentacją dobiegła końca. 11 lat zawsze z dumą reprezentowałem Polskę w seniorskiej reprezentacji. Był to wyjątkowy czas. Będę go zawsze bardzo miło wspominał - napisał Piszczek.

Swojego kolegę z reprezentacji oraz z czasów wspólnych występów w Borussii Dortmund pożegnać zdecydował się Robert Lewandowski. Napastnik na Instagramie napisał: - Twoje zaangażowanie i poświęcenie, które pokazałeś podczas gry w drużynie narodowej wzbudziły mój podziw i zawsze będą zapamiętane przez fanów. Dziękuję Łukasz za wszystkie lata razem i za nasze zwycięstwa.

Problem w tym, że Lewandowski napisał to po angielsku. Wielu internautów oburzyło się, że polski piłkarz, żegna drugiego Polaka w innym języku. "Polak Polakowi dziękuje po angielsku"; "Polskiego zapomniał..." - to tylko niektóre z krytycznych opinii. Taki, a nie inny wpis można wytłumaczyć tym, że zawodnicy pokroju Lewandowskiego i Piszczka fanów mają na całym świecie.

Najnowsze