Wokół Lewandowskiego zrobiło się gorąco po tym, jak nie wziął udziału w powitalnej konferencji. W ostatnich latach była to tradycja, jednak w poniedziałek zabrakło zarówno jego, jak i selekcjonera Fernando Santosa. Portugalczyk zapowiedział pracownikom PZPN, że zamierza spotykać się z mediami tylko w oficjalnych terminach i słowa dotrzymał. Na oficjalną konferencję przed meczem Czechy - Polska przyszedł wraz z kapitanem. W Polsce dalej głośno mówi się o aferze premiowej związanej z mundialem, na którą nowe światło rzucił Łukasz Skorupski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Nic dziwnego, że pierwsze pytanie konferencji było skierowane właśnie do Lewandowskiego i dotyczyło tego tematu.
Robert Lewandowski przeprosił kibiców za aferę premiową na konferencji przed meczem Czechy - Polska
- Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie zatrzymałem we właściwym momencie tych wydarzeń, które przeobraziły się w aferę premiową. Ta sprawa od początku nie była dla nas realna i poważna. Tak naprawdę w ogóle nie powinniśmy rozmawiać na ten temat. Było kilka okazji, by zamknąć ten temat, a nie zrobiliśmy tego i to był błąd - zaczął swoją wypowiedź 34-latek. - W tej sprawie nie zrobiliśmy wszystkiego, jak trzeba.
Lewandowski odniósł się też do ostatniego punktu zapalnego, jakim był wywiad Skorupskiego. - Na nowo ożywił dyskusję i ten temat. Dla nas to też było zaskoczenie, ale załatwiliśmy to wewnątrz. To jest chyba najważniejsze, że jako drużyna zamykamy ten temat. Sprawa premii nigdy nas nie podzieliła i nigdy nie podzieli - zakończył kapitan Biało-Czerwonych.
Listen on Spreaker.