Turcy kochają takich piłkarzy
Reprezentant Polski wyśmienicie poczyna sobie w Fenerbahce. Dla tureckiego klubu strzelił 12 goli i zaliczył 16 asyst we wszystkich rozgrywkach. - Trafił do bardzo mocnego klubu, gdzie czuje się potrzebny - mówi nam Roman Kosecki, który przed laty był gwiazdą Galatasaray. - Wyrósł na gwiazdę, na gracza od którego wiele zależy. Turcy kochają takich piłkarzy. Myślę, że ta sympatia fanów go nakręca, bo wie, że nie może ich zawieść. Na pewno czuje ich wsparcie. Poza tym ma wokół siebie takich doświadczonych graczy jak Dusan Tadić czy Edin Dżeko. Przy tym duecie na pewno też dużo zyskał - tłumaczy.
Liga hiszpańska jest dla niego?
Szymański występami w lidze tureckiej wzbudził duże zainteresowanie klubów z topowych ligi. Jego nazwisko padało w kontekście takich gigantów jak Napoli, Manchester Utd czy Liverpool. - Niech się dalej tak promuje i podtrzymuje to zainteresowanie swoją osobą - podkreśla Kosecki. - Jego atuty to mocna lewa noga, strzał, umie się ustawić i dobrze przewiduje. Jest widowiskowym piłkarzem. Ma to coś, co podoba się kibicom. Dlatego trzeba go chwalić. Jednak życzyłbym mu transferu do Hiszpanii. Preferuje taki styl, który pasuje do LaLiga. W mojej ocenie to właśnie tam sprawdziłby się najlepiej - przekonuje.
Jakub Piotrowski się nie zatrzymuje. Cesarz Bułgarii znowu przemówił, będzie tytuł i korona? [WIDEO]
Ale to Galatasaray będzie mistrzem
Przed Szymańskim walka o tytuł i awans do półfinału Ligi Konferencji. W pierwszym meczu Olympiakos Pireus wygrał 3:2, a polski pomocnik zaliczył asystę przy drugim golu. - Sprawa awansu pozostaje otwarta - uważa były kadrowicz. - Grecy nie będą mieli łatwo w Stambule. Stadion Fenerbahce będzie kipiał. Niech Szymański zajdzie jak najdalej w Europie, najlepiej do finału. Ale po mistrzostwo Turcji sięgnie i tak moja Galata. Zapowiada się kapitalna walka do końca o prymat, bo oba kluby idą w łeb w łeb. Jednak stawiam na to, że w tym wyścigu po tytuł górą będzie Galatasaray - zapowiada.
Goncalo Feio poprowadzi Legię Warszawa do sukcesów? Były kadrowicz kreśli taki scenariusz
Będzie wojownikiem selekcjonera?
Ale to nie koniec wyzwań przed Szymańskim, bo z kadrą wystąpi na mistrzostwach Europy. Przed turniejem Polska zagra z Turcją na Stadionie Narodowym. - Niech pójdzie w moje ślady i też strzeli gola Turkom - stwierdza. - Po tej bramce pokłóciłem się z Tanju Colakiem, który był gwiazdą Galaty i kadry, wygrywał Złotego Buta. Finały to będzie dobra okazja dla Szymańskiego do promocji. Niech na EURO strzela tak jak w Turcji. Może będzie wojownikiem trenera Michała Probierza? Skazuje się Polaków na pożarcie, ale wierzę, że... wyjdziemy z grupy, że selekcjoner przygotuje zespół na ostrą walkę. Ktoś się zaraz obruszy: „co ten Kosecki wygaduje! Lodu mu dajce na głowę!” A ja lodu to włożę sobie do szklaneczki - uśmiecha się były kapitan drużyny narodowej.