W Genui zawalił się most na autostradzie

i

Autor: Policja W Genui zawalił się most na autostradzie

Selekcjoner reprezentacji Polski o krok od śmierci! Zadecydowały minuty [ZDJĘCIE]

2018-08-15 12:41

We wtorkowe południe na autostradzie we Włoszech doszło do prawdopodobnie jednej z największych katastrof budowlanych w tym kraju. Zawalił się dwustumetrowy odcinek mostu. Szacuje się, że pod jego gruzami może znajdować się aż dwadzieścia aut, a władze donoszą o co najmniej jedenastu ofiarach śmiertelnych. Katastrofy cudem uniknęli polski piłkarz i selekcjoner kadry.

Sonda
Czy uważasz, że po wydarzeniach w Genui mosty w Polsce powinny zostać dokładnie skontrolowane?

Do zawalenia mostu będącego częścią autostrady A10 doszło w godzinach szczytu. Eksperci we wstępnych analizach podejrzewają, że jedną z przyczyn tej katastrofy były długotrwałe opady deszczu, które nawiedziły północ Włoch. Tragedia miała miejsce niedaleko Genui.

Tą trasą na co dzień jeździ Krzysztof Piątek, który od tego sezonu występuje w zespole ze stolicy Ligurii. Polak mieszka 17 kilometrów od miejscowości Peglia, gdzie Genua ma swoją bazę treningową. Dwie godziny przed jego stałą porą podróży Monte Porandi zawalił się. Ogromne szczęście miał również selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.

W podróż do Włoch wybrał się Czesław Michniewicz. Trener w Genui wylądował o godzinie 11 i podobnie, jak Piątek miał skorzystać z tego odcinka autostrady, aby dojechać do hotelu. O tym, że Michniewicz uniknął tragedii zadecydowały minuty.

Najnowsze