Kornelia Grosicka

i

Autor: Archiwum prywatne, TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS

Idzie w ślady brata

Siostra Kamila Grosickiego przebija się w Niemczech. Dużo zawdzięcza bratu, nazwisko jej pomaga

2024-01-30 21:35

Niespełna 25-letnia Kornelia Grosicka ściga swoje piłkarskie marzenia na niemieckich boiskach. Siostra reprezentanta Polski, Kamila Grosickiego, od pół roku jest zawodniczką II -ligowego SV Meppen, z szansami na rychły powrót do niemieckiej elity.

- Bardzo chciałam wyjechać za granicę i po zakończeniu kontraktu z Czarnymi Sosnowiec nadarzyła się okazja – mówi „Super Expressowi” Kornelia. - Trafiłam na 4-dniowe testy do Meppen i już po pierwszych treningach chciałam tutaj zostać. Początki w Niemczech nie były łatwe, bo nie znałam języka, ale na treningach rozmawiamy po angielsku – mówi. Ale i w tej kwestii miała szczęście. Jeden ze sponsorów klubu zatrudnił ją w swojej firmie, a praca polega na tłumaczeniu e-maili z języka niemieckiego na polski. - Mogę pracować w godzinach dogodnych dla siebie, więc wypełnia mi to czas, gdy mamy jeden trening dziennie. Poza tym mieszkając w Niemczech sama, dzięki tej pracy jestem wśród ludzi i szybciej przyswajam język – mówi z satysfakcją Grosicka, dodając, że kontrakt w 2.Bundeslidze zapewnia piłkarkom utrzymanie.

Włodzimierz Lubański o kryzysie formy Roberta Lewandowskiego: "Nie może stracić tego, co osiągnął"

Czy nazwisko znanego brata pomaga jej w karierze? - Tak, w Polsce nie jest ono aż że tak powszechne, więc już w latach szkolnych pytano mnie, czy Kamil jest moim bratem, a później w moich klubach kojarzono z nim. W Niemczech byłam zaskoczona, gdy po podpisaniu kontraktu, na stronie klubowej pojawiła się informacja, że jestem siostrą reprezentanta Polski. Na pierwszym zgrupowaniu, trenerka zrobiła quiz z pytaniami, w którym jedno brzmiało, która z nas ma brata reprezentanta kraju. O dziwo, wszystkie odpowiedziały, że chodzi o mnie. Uważam, że dzięki bratu nazwisko mi pomaga – dodaje „Connie”, bo taki pseudonim wymyśliły koleżanki, gdyż trudno im jest wymówić Kornelia albo „Grosik”.

Podobieństw między nią a Kamilem jest dużo – grają na tej samej pozycji, lewym skrzydle. Posługują się obiema nogami na boisku i wyróżniają szybkością. - Wiele osób twierdzi, że podobnie biegamy a nawet myślimy na boisku – mówi Kornelia. - Tata często mówi: Ode mnie to macie oboje. I tak jest chyba naprawdę. Piłka kobiet w Niemczech stoi na wyższym poziomie, jest bardziej siłowa i fizyczna, i przypomina męską. Nawet podania między piłkarkami są dużo mocniejsze. Udało mi się szybko wprowadzić do zespołu, a naszym celem w II rundzie będzie awans do Bundesligi – dodaje Grosicka.

Finansowe eldorado w III lidze. Tyle zarobi nowy piłkarz Wieczystej, wierzyć się nie chce!

Najnowsze