Smuda już jedzie po Boenischa

2009-10-31 4:00

Brawo, Franz! "Super Express" prawie rok namawiał selekcjonerów reprezentacji, żeby walczyli o Sebastiana Boenischa (22 l.). Franciszka Smudy (61 l.) namawiać nie trzeba. Już wczoraj rozmawiał o młodym obrońcy z działaczami Werderu, a w najbliższy czwartek obejrzy go z trybun Weserstadionu podczas meczu Ligi Europejskiej.

Kiedy apelowaliśmy o powołanie zdolnego obrońcy, który zdobył młodzieżowe ME z reprezentacją Niemiec, Leo Beenhakker nie reagował w ogóle. Stefan Majewski rozmawiał telefonicznie z Sebastianem Boenischem i jego ojcem, czym na pewno pomógł Smudzie.

Zobaczy mecz na żywo

Nowy selekcjoner wczoraj długo rozmawiał z Dieterem Burdenskim, legendą Werderu (były bramkarz i trener tej drużyny), który wie dużo o Sebastianie. W czwartek, gdy bremeńczycy zmierzą się w Lidze Europejskiej z Austrią Wiedeń, Smuda na żywo oglądać będzie Boenischa.

"Super Express" miał okazję spotkać się z Sebastianem i jego ojcem niedawno, po meczu ligowym Werderu z Hoffenheim. Obaj byli optymistycznie nastawieni do pomysłu gry dla Polski.

- Chciałbym mieć więcej czasu na podjęcie decyzji o wyborze reprezentacji, przynajmniej do mundialu w RPA - powiedział nam wtedy Sebastian. Dodał, że nie miał jednak sygnałów ze strony niemieckiej o powołaniu go w najbliższym czasie do kadry.

Na nasze pytanie, czy jest możliwy jego występ już w listopadowych meczach reprezentacji Polski, trochę niespodziewanie odparł:

- Nie wiem, co się wydarzy do tego czasu, ale nie wykluczam udziału w tych meczach.

Brakuje tylko paszportu

Wiadomo już, że Sebastian wczoraj powołania nie dostał, ale dał dosyć wyraźny sygnał selekcjonerowi polskiej reprezentacji. Sebastian i jego ojciec potwierdzili nam, że w przypadku powołania do reprezentacji natychmiast złożą dokumenty o wydanie polskiego paszportu. Ich zdaniem tylko od pracy polskiego konsula będzie zależało, kiedy go otrzyma. W normalnym trybie ktoś, kto urodził się w Polsce (Boenisch jest z Gliwic) i posiada naszą metrykę, powinien otrzymać paszport, przynajmniej tymczasowy, w ciągu kilku dni.

Przed Sebastianem najtrudniejsza decyzja życiowa, ale Franciszek Smuda, który włada biegle niemieckim, może mu pomóc ją podjąć.

W lutym tego roku Boenisch zagrał przeciw Franzowi. W meczu sparingowym Lech zmierzył się z Werderem we Wronkach (Niemcy wygrali 3:2), a Sebastian spisał się bardzo dobrze. Warto, żeby w kolejnych meczach obaj panowie byli już po jednej stronie.

Sebastian Boenisch
Urodzony 1 lutego 1987 roku w Gliwicach
Wzrost 191 cm, waga 85 kg
Pozycja: lewy obrońca
Kluby: Heiligenhaus, Borussia Velbert, Rot-Weiss Oberhausen, Schalke Gelsenkirchen, Werder Brema
Sukcesy: z reprezentacją Niemiec mistrz Europy do lat 20
Mecze i gole w Bundeslidze: 50/1
W tym sezonie: 8 meczów
Średnia nota z Kickera: 3,63

Najnowsze