Dwa zwycięstwa (z Singapurem i Tajlandią) oraz jedna porażka (z Danią) - to bilans polskich piłkarzy. Co prawda, biało-czerwoni turnieju nie wygrali, ale wielu zawodników pojawiło się na boisku, na co w przypadku spotkań z lepszymi rywalami nie mieliby szans.
Patrz też: Tylko Smuda wszedł do ringu
W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Smuda pochwalił między innymi Kamila Glika (22 l.) i Dawida Nowaka (24 l.). Zaznaczył, że teraz czas na piłkarzy, by grą w klubach udowadniali swoją dalszą przydatność.
Przeczytaj koniecznie: Glik to czarny koń Smudy
- Zaznaczałem od początku, że przyjechałem tutaj głównie, by selekcjonować piłkarzy. Dałem wszystkim pograć, przynajmniej tym, co do których mam jeszcze jakieś plany w najbliższej przyszłości. Naturalnie, to nie jest ostateczna decyzja. Teraz nastał czas dla tych piłkarzy. Muszą solidnie popracować w klubach, przygotować się do sezonu. Muszą pokazać, że w dalszym ciągu mogę na nich liczyć - powiedział popularny "Franz".
Podobała Wam się gra naszej reprezentacji na Turnieju Króla?