Polak wygryzie Fabiańskiego?

2009-08-23 19:14

Wygląda na to, że w nadchodzącym sezonie Łukasz Fabiański oprócz walki o miejsce między słupkami bramki Arsenalu Londyn z Manuelem Almunią, będzie musiał odpierać ataki Wojciech Szczęsnego, który powoli zgłasza swoje aspiracje do gry w pierwszym składzie "Kanonierów".

19-letni Szczęsny zapowiedział, że na początek chciałby regularnie występować w spotkaniach Pucharu Ligi Angielskiej, które w minionych sezonach "obstawiał" Fabiański.

- Chcę przekonać menedżera do tego, by dał mi szansę w Carling Cup. Później moim celem jest bluza z numerem "1" - mówi Szczęsny. - Chciałbym też co sobotę występować w pierwszej jedenastce, więc muszę iść do przodu. Myślę, że mój dotychczasowy rozwój przebiega harmonijnie i mam nadzieję na podtrzymanie tego i wykorzystanie szans - tłumaczy Polak.

Szczęsny wie, że droga na szczyt wiedzie przez spokojną i cierpliwą pracę: - Chcę wszystko robić krok po kroku. W minionym roku wskoczył z juniorów do rezerw. Teraz celuję w dostanie się do pierwszej drużyny - zdradza Szczęsny.

- Dostałem kilka szans od trenera i miałem świadomość, że to była okazja na przekonanie go do tego, żeby dał mi ich jeszcze więcej. Myślę, że to dobrze to wykorzystałem. W czasie przedsezonowych sparingów zachowałem czyste konto. Teraz chcę udowodnić mu, że jestem dobrym bramkarzem - mówi młody golkiper.

Szczęsny przyznał, że chce odpłacić Arsenowi Wengerowi za zaufanie, którym ten go obdarzył w minionych miesiącach. - To dało mi dużo wiary w siebie i pokazało, że menedżer we mnie wierzy i mnie lubi. Mentalnie jestem gotowy do gry w pierwszej drużynie. Jestem tego bardzo pewny. Nigdy nie grałem na takim poziomie, ale czuję, że jestem gotowy - zapowiedział.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze