Wybór nowego selekcjonera biało-czerwonych przeciągał się w nieskończoność. Od momentu rezygnacji Paulo Sousy do ogłoszenia Czesława Michniewicza minął ponad miesiąc. Było to o tyle dziwne, że czas odgrywał tutaj kluczową rolę. Nowy selekcjoner ma bowiem bardzo mało czasu, aby przygotować kadrę do arcyważnego spotkania z Rosją.
Istotne wiadomości przed meczem z Rosją ujrzały światło dzienne. Ujawniono wiele szczegółów
O tym Michniewicz rozmawia z piłkarzami. Zawodnik się wygadał
Michniewicz nie zamierzał marnować nawet chwili. Zaraz po tym, jak podpisał kontrakt z PZPN, ruszył w podróż po Europie. Selekcjoner stara się odwiedzić i porozmawiać z najważniejszymi piłkarzami kadry oraz tymi, którzy mogą w przyszłości stanowić o sile drużyny. Michniewicz spotkał się już m.in. z Robertem Lewandowskim, Kamilem Glikiem, czy Arkadiuszem Milikiem.
Kamil Grosicki dostał ważny telefon. Ta rozmowa mogła mówić wiele, zbliża się wielki moment
We Włoszech miał okazję porozmawiać również z Jakubem Kiwiorem. 22-letni obrońca pod koniec ubiegłego roku zadebiutował w zespole Spezii i na dobre zadomowił się wyjściowym składzie klubu z Serie A. Defensor w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zdradził szczegóły rozmowy z selekcjonerem reprezentacji.
Zawodnik o rozmowie z Michniewiczem. Zdradził ważną rzecz
Zachowanie Michniewicza zdradza, że nie tylko aspekt piłkarski jest dla niego najważniejszy. - Nie chcę za dużo zdradzać, ale nie rozmawialiśmy wyłącznie o futbolu, tylko jak człowiek z człowiekiem. Selekcjoner interesuje się naszym życiem, można z nim pogadać na każdy temat - wyjawił zawodnik włoskiego klubu. Tematów piłkarskich też nie zabrakło.
- Oczywiście piłka też się pojawiła. Mówił, że nie wie, czy będziemy w kadrze, ale chciałby grać tak i tak. Żebyśmy nie dowiedzieli się dopiero po ewentualnym przyjeździe na zgrupowanie. W ten sposób określone zachowania będzie można przećwiczyć w klubie. Dla mnie to bardzo pozytywne doświadczenie - powiedział Kiwior.