Bartosz Salamon przez wiele lat zdawał się być zawodnikiem, który może zrobić karierę choćby na miarę Kamila Glika. Już jako nastolatek wyjechał do Włoch i wydawało się, że lada moment wskoczy na międzynarodowy poziom. Ostatecznie jednak Salamon więcej grał w Serie B niż Serie A, a reprezentacji Polski nigdy nie zawojował. Gdy wrócił do Polski, do Lecha Poznań z którego akademii przenosił się do Brescii w wieku 15 lat, odzyskał na tyle wysoką formę, że wrócił do polskiej kadry. Niestety, uraz pachwiny sprawił, że zdołał zagrać tylko kilkadziesiąt minut w starciu ze Szkocją. Na finał barażów ze Szwedami nie ma już szans, a wiele wskazywało na to, że mógł wyjść w pierwszym składzie. Salamon podsumował swoją sytuację wpisem w mediach społecznościowych.
Trener Szwedów postanowił zaskoczyć wszystkich. Tak wypowiedział się o Polsce, spora konsternacja
Salamon wrócił po latach i zaraz wypadł z gry. Smutny wpis kadrowicza
Bartosz Salamon przed starciem ze Szkocją zagrał w 9 meczach reprezentacji Polski. W większości były to mecze towarzyskie, jednak warto podkreślić, że Salamon był w kadrze na Euro 2016 (nie zagrał ani minuty). Ostatnim jego meczem w kadrze było pełne 90 minut w meczu z Kazachstanem w ramach eliminacji mistrzostw świata 2018, który Polacy niespodziewanie zremisowali 2:2.
Dobitne słowa o Grzegorzu Krychowiaku. Bolesna opinia o Polaku, mocno mu się oberwało
Na powrót do kadry Salamon czekał 5,5 roku, ale gdy już wrócił, zakończył spotkanie z urazem. Tym większa szkoda, ponieważ bardzo możliwe, że zagrałby w jednym z najważniejszych meczów w ostatnim czasie, czyli finale barażów do mistrzostw świata w Katarze. 30-letni piłkarz skomentował to w krótkich, ale poruszających słowach. – Takie życie sportowca, najpiękniejszy sen może zamienić się w koszmar. Będę trzymał kciuki za awans naszej Kadry na Mundial oraz wspierał w szatni Lech Poznań w walce o dublet na 100-lecie – napisał Salamon na Twitterze. Jego przerwa w grze spowodowana naderwaniem mięśnia przywodziciela potrwa kilka tygodni.