Testujemy McDonald's w Mołdawii! Morze ketchupu i 33 kawałki cebuli [WIDEO]

Podczas mistrzostw świata w Katarze sprawdzaliśmy, czy polskie podniebienie doceni tamtejszą kuchnię. Nie zabrakło także porównań sieciówki mającej restauracje na całym świecie. Gdy reprezentacja Polski udała się do Mołdawii na mecz eliminacji EURO 2024, również tam nie mogliśmy odmówić sobie sprawdzenia tego, co popularny McDonald's serwuje swoim gościom.

Reprezentacja Polski już dziś (20 czerwca) rozegra kolejne spotkanie eliminacji EURO 2024. Biało-Czerwoni zmierzą się z Mołdawią i to na wyjeździe, więc niektórzy obawiają się trudnego meczu. Do Kiszyniowa w ślad za reprezentacją ruszył także „Super Express” i znów wykorzystujemy to aby nie tylko relacjonować sportowe wydarzenie, ale przybliżyć widzom i czytelnikom to, jak żyje się w miejscu, gdzie Polacy rozegrają swoje spotkanie. Podobnie jak podczas mistrzostw świata w Katarze, tak i teraz nasz reporter Przemysław Ofiara wybrał się do McDonaldsa, aby sprawdzić, czy i jak bardzo różni się on od tego polskiego czy katarskiego.

Test McDonald's w Kiszyniowie. Restauracja pełna paradoksów

Do porównania w zamówieniu pojawił się tradycyjny Big Mac, cheesburger, hamburger oraz oczywiście frytki i cola. Pierwsza z wymienionych kanapek nie różni się zdecydowanie od tej w Polsce, ale jak podkreślił Przemek Ofiara, mniej w niej sosów, co nie musi być wcale wadą. Gorzej już było z cheesburgerem oraz hamburgerem – tam niestety pożałowano ogórka i cebuli, których były dosłownie symboliczne ilości, natomiast wszystko było wręcz zalane ketchupem. I tutaj wystąpił spory paradoks, bo do frytek z kolei ketchupu nie podano w ogóle. Cały test oraz porównanie cen do polskiego McDonaldsa znajdziecie w zamieszczonym wideo!

Testujemy Mc Donald's w Mołdawii. Ceny mogą zaskoczyć!
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze