Bramkarz Oliwier Zych (19 l.) sam o sobie mówi: „Jestem pewnym siebie chłopakiem”. W Anglii, gdzie przez trzy lata pobierał lekcje sztuki bramkarskiej między innymi od mistrza świata, Emiliano Martineza, zdołał dochrapać się jedynie paru spotkań na ławce rezerwowych Aston Villi. W ekipie beniaminka z Niepołomic, do której niedawno dołączył, przechodzi trudny chrzest bojowy. Ale celów i marzeń nie porzucił. - Bardzo wierzę, że zagram w „dorosłej” reprezentacji – mówił „Super Expressowi” Zych, szykując się do lipcowych mistrzostw Europy U-19. Marzył wtedy o powołaniu od Fernando Santosa. Ale tym od Michała Probierza też się będzie cieszyć!
Na co dzień Dominik Szala (17 l.) jest stoperem. Z wiosennych mistrzostw Europy siedemnastolatków przywiózł „brąz”, minione dni spędzał w Indonezji na mundialu. Jest stoperem, za nim już debiut w ekstraklasie, na… prawej obronie Górnika. - Dostał szansę i znakomicie ją wykorzystał – ocenił trener Jan Urban. Szala-junior – bo jest synem byłego ligowca, Wojciecha – o „dorosłej” kadrze na razie głośno nie mówi. Może dlatego, że choć tato był mistrzem Polski, w reprezentacji nie zagrał ani razu. Ale potomek ma perspektywy naprawienia tego „deficytu”!
Już sama przynależność klubowa Maxiego Oyedele (19 l.) robi wrażenie: przy jego nazwisku figuruje „diabelski” skrót MU. Na razie Maxi – od paru lat reprezentant Polski w swym roczniku - gra wciąż w Premier League 2 (rozgrywki młodzieżowe). Choć w jego grze dominują zadania defensywnego pomocnika, zdążył już strzelić gola i zaliczyć asystę. I wyprowadzić – w roli kapitana! - swój zespół na mecz Młodzieżowej Ligi Mistrzów z samym Bayernem!
Kacper Urbański (19 l.) to kolejny z pokolenia zdolnych i wierzących w siebie chłopaków. - Po to trenuję i po to gram, by spełnić marzenie o pierwszej reprezentacji. I nie obrażę się, że najmłodszym w jej historii już nie będę – mówił „Super Expressowi”. Był za to najmłodszym ligowcem w dziejach Lechii i najmłodszym Polakiem w jednej z pięciu topowych lig europejskich. Po debiucie w barwach Bologny (maj 2021) długo musiał czekać na uznanie ze strony trenera Thiago Motty. W tym sezonie ciut częściej udaje mu się zbierać minutki ligowe i pucharowe. - Lubię się wyróżniać na boisku. Radość z piłki mam mieć i ja, i ci, którzy mnie oglądają – taka deklaracja może zainteresować tych, których czasem od oglądania gry Polaków bolą oczy…
- W Interze, Juventusie czy Milanie maszyna cię przemieli, jeśli nie jesteś wystarczająco dobry – ostrzega co prawda Marek Koźmiński, ale… oczywiście trzyma kciuki za Mateusza Skoczylasa (17 l.). Ma już w dorobku brąz z czempionatu Europy siedemnastolatków i udział w trwających w Indonezji mistrzostwach świata. Nie jest supersnajperem w stylu „Lewego”, ale ciągu na bramkę mu nie brakuje.