Jeszcze niedawno Hajto był nieodłącznym elementem meczów reprezentacji Polski. Za kadencji Adama Nawałki mówiło się nawet o tym, że ówczesny selekcjoner traktował duet komentatorski Hajto – Borek jak talizman. Z nimi za mikrofonem czuł się lepiej, a para ta relacjonowała m.in. Euro 2016. Były reprezentant kraju zyskał wówczas ogromną popularność, a jego poszczególne teksty stały się hitem internetu. Do dziś wielu kibiców pamięta słynną „truskawkę na torcie”, a pseudonimem „TurboGrosik” wciąż określa się Kamila Grosickiego. Po czasie na Hajtę zaczęła spływać coraz większa krytyka, a do tego wykruszył się jego duet z Borkiem. Były piłkarz i trener przyzwyczaił się do negatywnych opinii podczas kariery i sam przyznaje, że uodpornił się wtedy na nieprzychylne komentarze. Zwrócił jednak uwagę na drugą stronę medalu publicznego linczu.
Ważne słowa prezydenta Bayernu o Lewandowskim. Przyszłość Polaka przesądzona?!
Hajto opowiedział o problemach córki
Hajto słynął na boisku ze swojego twardego charakteru i nieustępliwości, więc nie dziwiło go to, że miał wielu krytyków. Jego sposób bycia był równie charakterystyczny, a to zostało z nim także po zakończeniu kariery. Do historii przeszedł jego wyczyn z sezonu 1998/99 Bundesligi, gdy w barwach MSV Duisburg otrzymał 16 żółtych kartek w 29 meczach. Jako piłkarz niemieckiej ekstraklasy ostro oberwał też za słaby występ narodowej drużyny podczas mistrzostw świata w Korei i Japonii. Najwięcej pomyj wylało się jednak na niego za pozaboiskowe ekscesy. W 2004 r. sąd w Essen skazał go za nielegalny handel papierosami, a trzy lata później śmiertelnie potrącił kobietę na pasach w Łodzi, za co usłyszał wyrok w zawieszeniu. Głośną krytykę Hajty boleśnie odczuli jego najbliżsi.
- Podchodzę do tego w ten sposób, że gdy atakujemy kogoś publicznie, to dostaje też jego rodzina. Sam to przeżywałem. Grałem przy 50-70 tysiącach kibiców, radzę sobie z presją, taka jazda po mnie spływa, ale czego nasłuchała się i naczytała moja córka, było to dla niej niemiłe przeżycie – stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty Hajto.