Zresztą, dla nich to ostatnia szansa na zarobienie jakichkolwiek pieniędzy, bo kontrakt Ludo kończy się już w czerwcu. Teoretycznie piłkarz mógłby podpisać umowę z nowym klubem już teraz, a przejść do niego dopiero latem.
Dzięki temu pozyskujący go nie musiałby płacić ani euro, a piłkarz dostałby wyższy kontrakt. Obraniak nie był jednak zainteresowany takim rozwiązaniem, bo wie, że dla jego formy kluczowa jest wiosna.
Przeczytaj koniecznie: Jacek Bąk: To żona balowała i zdradzała - WYWIAD
Tylko regularna gra w klubie może mu pomóc zbudować dobrą dyspozycje na EURO 2012. Bordeaux ma zapłacić za reprezentanta Polski około milion euro.
Jak poinformowała jedna z francuskich gazet, transfer Obraniaka ucieszy... Leo Beenhakkera, trenera reprezentacji Polski. Widocznie nie do wszystkich nad Sekwaną dotarła informacja o zwolnieniu Holendra, ale reszta, czyli przejście Obraniaka do Bordeaux, się zgadza.
Transfery. Ludovic Obraniak jedną nogą w Bordeaux
Sprawa przejścia Ludovica Obraniaka (27 l.) do Bordeaux nabiera tempa. Jak przyznał Jean-Louis Triaud, prezes „Żyrondystów”, reprezentant Polski uzgodnił już warunki indywidualnego kontraktu. Teraz do porozumienia muszą dojść kluby, ale to jest raczej formalnością, bo Obraniak jest na tyle zdeterminowany do zmiany otoczenia, że działacze Lille odpuścili i dali mu zielone światło na odejście.