Łukasz Podolski: Polska to moja ojczyzna

2011-05-23 12:22

- Nie odejdę z Koeln. Gdzie mi będzie lepiej? - śmiał się Łukasz Podolski (25 l.) na spotkaniu z młodzieżą w Warszawie. - Nigdy nie będę się też cieszył z goli strzelanych Polsce. To przecież moja ojczyzna - dodał gwiazdor reprezentacji Niemiec.

Podolski przyjechał nad Wisłę na zaproszenie firmy Adidas, organizatora ogólnopolskiego turnieju dla dzieci. Mocno spóźniony wreszcie pojawił się na stołecznym Targówku.

- W Niemczech młodzieży jest łatwiej. Dzieci mogą się uczyć piłki na dobrych, równych boiskach. Kiedy przyjeżdżam do rodzinnych Gliwic, aż żal patrzeć na chłopaczków, którzy nie mają gdzie grać. Nawet mój ukochany Górnik Zabrze nie ma nowoczesnego stadionu - mówił piłkarz, rozdając autografy i pozując z adeptami futbolu do zdjęć.

Przeczytaj koniecznie: Mamed Khalidov złamał Prawo

"Poldi", choć ma dopiero 25 lat, dla reprezentacji Niemiec zdobył już 42 gole w 86 meczach. - Ale nigdy się nie cieszę, gdy strzelę bramkę Polsce. Pamiętam skąd pochodzę - zapewnił, nawiązując do meczu podczas EURO 2008, kiedy to jego dwa trafienia (0:2 z Niemcami) pogrążyły biało-czerwonych.

Podolski opowiadał też o Bundeslidze i FC Koeln, w którym występuje z dwoma reprezentantami Polski - Sławomirem Peszko i Adamem Matuszczykiem.

- Kiedy na boisku rozmawialiśmy po polsku, rywale nie wiedzieli o co chodzi. Kilka goli po ich asystach zdobyłem - opowiadał. Łukasz w 32 meczach strzelił dla Kolonii 13 goli.

Napastnik odniósł się również do spekulacji dotyczących przyszłości Peszki. - Sławek przebojem wszedł do składu. Teraz przegląda oferty i może się zdarzyć, że odejdzie - ujawnił.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze