Kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice wciąż zadają sobie pytanie, jaki szkoleniowiec przejmie miejsce Paulo Sousy i powalczy z kadrą o wyjazd na mundial w Katarze. Biało-czerwoni stoją przed trudnym zadaniem, a trzy miesiące przed spotkaniem drużynę zdecydował się porzucić portugalski selekcjoner. Na giełdzie nazwisk chętnych nie brakuje. Z kadrą chciał pracować m.in. Fabio Cannavaro, który nawet pojawił się w Warszawie na rozmowach z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą. Wśród faworytów wymieniano też nazwisko Adama Nawałki. Chętnych jest zdecydowanie więcej. Zgłaszają się do naszej federacji z każdej strony!
NIE PRZEGAP! Jerzy Brzęczek znów trenerem reprezentacji?! Pojawiły się sensacyjne doniesienia. Sprawa nabrała tempa
Zobacz także: Paulo Sousa nie zwlekał z tym nawet chwili. Postawił sprawę jasno. Nie będzie przeproś
Kto trenerem Polski? Marcel Koller jest chętny
Dziennikarz Roman Kołtoń poinformował, że do pracy z naszą reprezentacją gotowy jest kolejny trener. Marcel Koller, bo o nim mowa, to legenda szwajcarskiego Grasshoppers Zurych. W roli trenera spełnia się od 1997 roku i przez ten czas prowadził wiele zespołów. Najdłużej, bo od 2011 do 2017 roku prowadził drużynę Austrii. Awansował z nią na mistrzostwa Europy we Francji.
Trener dobrze zna się z Lukasem Podolskim. Były reprezentant Niemiec, a obecnie piłkarz Górnika Zabrze pracował z nim na początku kariery w FC Koeln. Koller wprowadził także VfL Bochum do niemieckiej Bundesligi. W szkoleniowym CV ma także FC Basel czy FC Wil. Przez całą zawodniczą karierę związany był z Grasshoppers Zurych. Zagrał z nimi nawet w Lidze Mistrzów. Jego ekipa jako pierwsza ze Szwajcarii awansowała do Champions League.
Kiedy poznamy trenera reprezentacji Polski?
Na wybór trenera kadry przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka dni. Cezary Kulesza zdradził niedawno, że wybór powinien paść do 19 stycznia, ale jeśli będzie potrzeba więcej czasu decyzja może przeciągać się nawet do końca miesiąca.
NIE PRZEGAP! Polski piłkarz zdyskwalifikowany na cztery lata. FIFA się nie patyczkowała i zadecydowała o bolesnej karze