Bartłomiej Drągowski, Józef Wandzik

i

Autor: cyfrasport Bartłomiej Drągowski, Józef Wandzik

Kandydat do kadry

Ważny głos prosto z Aten. Legendarny bramkarz o występach swego następcy w Panathinaikosie, jest sugestia

2025-01-08 9:02

Liga grecka umyka nieco świadomości polskiego kibica; pewnie dlatego, że nie mamy tam naszego rodaka, który strzelałby regularnie gole. Tymczasem niesamowitych rzeczy pod Akropolem dokonuje Bartłomiej Drągowski! Mówią o tym i recenzje w greckich mediach, i ligowe „liczby” polskiego golkipera. Ale mówi też – specjalnie dla „Super Expressu” – Józef Wandzik.

Wandzik, eksreprezentant Polski, z Panathinaikosem Ateny sięgał trzykrotnie po mistrzostwo i po Puchar Grecji, docierał też do półfinału Ligi Mistrzów. „Zielone koniczynki” były wówczas dominatorem w tamtejszej piłce. Dziś kibice tego zespołu na triumf w kraju czekają od 2015 roku. W tym sezonie – również dzięki znakomitej postawie „Drążka” między słupkami – mogą doczekać się spełnienia swych marzeń.

- Wywalczył pewne miejsce w jedenastce Panathinaikosu. I świetnie ten fakt wykorzystuje, choć ma bardzo groźnego konkurenta – chwali Drągowskiego legendarny polski bramkarz. Rosjanin Jurij Łodygin zagrał w pierwszym tegosezonowym meczu ateńczyków w lidze. W kolejnym musiał ustąpić miejsca „Drążkowi”, i tak jest do teraz.

Słynny były włoski bramkarz o reprezentancie Polski. "Bartłomiej Drągowski zostanie zapamiętany..."

Drągowski, który do „Zielonych koniczynek” dołączył w styczniu ub. roku na półroczne wypożyczenie ze Spezii, dziś – jak piszą miejscowe media – jest najlepszym bramkarzem greckiej ekstraklasy. - Panathinaikos zrobił świetny interes, wykupując go z włoskiego klubu – podkreśla Józef Wandzik. Grecy zapłacili za reprezentanta Polski 1,75 mln euro – to połowa kwoty odstępnego, która pierwotnie zapisana była w umowie ze Spezią. I zaraz potem podpisali z bramkarzem kontrakt na cztery lata!

Ważny głos prosto z Aten. Legendarny bramkarz o występach swego następcy w Panathinaikosie, jest sugestia

W minioną niedzielę Panathinaikos wygrał 2:1 z PAOK Saloniki (to dla Drągowskiego szczególny rywal – w lutym ub. roku w serii rzutów karnych w półfinale Pucharu Grecji obronił trzy strzały i dał swej drużynie przepustkę do finału). Dzięki temu ateńczycy po raz pierwszy w tym sezonie zostali liderem tabeli. Co prawda tylko na 24 godziny, bo poniedziałkowe zwycięstwo wyniosło na szczyt Olympiakos Pireus, ale „Zielone koniczynki” są w tej chwili na fali wznoszącej.

- W czubie tabeli jest bardzo ciasno, ale od czasu zatrudnienia Rui Vitorii (Portugalczyk został trenerem ateńczyków 31 października – dop. aut.) Panathinaikos nie przegrywa. Ma już serię 11 gier bez porażki! – przypomina Wandzik. Spora w tym zasługa Drągowskiego: w pięciu z ośmiu meczów rozegranych za Vitorii zachował czyste konto. W sumie zaś gier „na zero z tyłu” zgromadził już osiem w 15 występach ligowych; skapitulował zaś tylko dziewięciokrotnie.

Bartłomiej Drągowski podbije Grecję? Były kadrowicz mówi o ciśnieniu i szansach w kadrze

Nie miał żadnych wpadek – zapewnia nasz rozmówca, który pilnie śledzi każdy występ swego byłego klubu. I z czystym sumieniem poleca „Drążka” selekcjonerowi. – Zasłużył na powołanie – uważa Wandzik. Michał Probierz jesienią regularnie wysyłał je do Aten (w październiku, ze względu na kontuzję, bramkarz nie dojechał na mecze z Portugalią i Chorwacją), ale nie dał Drągowskiemu ani minuty w meczach Ligi Narodów.

Sonda
Czy Michał Probierz powinien pozostać selekcjonerem reprezentacji Polski?

Najnowsze