Wojciech Szczęsny, Juventus Turyn

i

Autor: East News Wojciech Szczęsny, Juventus Turyn

Wojciech Szczęsny bohaterem w hicie Serie A! Tak uratował wygraną Juventusowi [WIDEO]

2017-12-24 11:41

Wojciech Szczęsny coraz śmielej poczyna sobie w bramce Juventusu Turyn. Jakiś czas temu Polak wskoczył między słupki z powodu kontuzji Gianluigiego Buffona i pokazuje, że jest golkiperem z najwyższej półki. A w sobotni wieczór został bohaterem "Starej Damy". W hicie Serie A z AS Roma w samej końcówce meczu Szczęsny popisał się kapitalną paradą w sytuacji sam na sam, która uratowała trzy punkty jego drużynie.

Gdy latem tego roku Wojciech Szczęsny trafił do Juventusu Turyn zapewne nawet on sam nie spodziewał się, że dostanie tyle okazji do gry. Polak miał być rezerwowym bramkarzem i uczyć się fachu od prawdziwej legendy "Starej Damy" - Gianluigiego Buffona - a dopiero w przyszłym sezonie na stałe zastąpić go między słupkami. Ale 39-latek ma coraz większe problemy ze zdrowiem, dlatego też trener Massimiliano Allegri był zmuszony stawiać na młodszego z golkiperów częściej, niż pierwotnie zakładał. Ale absolutnie nie ma czego żałować.

Szczęsny w bramce "Juve" prezentuje się bowiem wręcz doskonale! W tym sezonie zagrał już w dziesięciu meczach (osiem w Serie A, po jednym w Pucharze Włoch i Lidze Mistrzów) i zachował aż siedem czystych kont. A w minioną sobotę został prawdziwym bohaterem Turynu!

W ligowym hicie, a przy okazji w starciu dwóch czołowych drużyn ligi, Juventus podejmował na swoim stadionie AS Roma. Zwycięstwo rzymian mogło spowodować, że podskoczyliby oni w tabeli, ale tego dnia byli po prostu bezradni wobec fantastycznej postawy Szczęsnego. Polak jeszcze w pierwszej połowie prezentował dobrą dyspozycję i przynajmniej w jednej stuprocentowej sytuacji uratował swoją drużynę przed stratą gola, ale w doliczonym czasie gry przeszedł samego siebie.

Dosłownie na sekundy przed końcowym gwizdkiem sędziego fatalny błąd popełnili obrońcy gospodarzy. Wykorzystał go napastnik Romy Patrik Schick, który ruszył sam na sam ze Szczęsnym. Wydawało się, że to musi być gol! Młody Czech miał doskonałą okazję do wyrównania i urwania punktów Juventusowi, ale wtedy dał o sobie znać polski bramkarz. Który w fenomenalnym stylu obronił strzał rywala! Niedługo później arbiter zakończył spotkanie, a cała drużyna "Starej Damy" ruszyła z gratulacjami i podziękowaniami w kierunku reprezentanta biało-czerwonych. Jeśli ten dalej będzie prezentował taką formę, to w Turynie kibice nie będą długo tęsknić za Buffonem.

ZOBACZ: Szczęsny: Być kapitanem reprezentacji to coś wspaniałego

Najnowsze