Wojciech Szczęsny często podkreśla, że wciąż kocha Arsenal. Widać to chociażby po jego aktywności na portalach społecznościowych, gdy cieszy się z ważnych zwycięstw "Kanonierów" lub smuci po porażkach. To w tym klubie rozwinął się jako klasowy bramkarz i wyrobił sobie markę w Europie. Chciał bronić dostępu do bramki wicemistrzów Anglii przez lata, ale ostatnie dwa sezony musiał spędzić na wypożyczeniu w AS Roma. Wiedział, że po przyjściu Petra Cecha w 2015 roku nie może liczyć na grę w podstawowym składzie.
Okazało się, że Szczęsny podjął znakomitą decyzję. We włoskiej Serie A jest uważany za jednego z najlepszych bramkarzy. Zbiera znakomite recenzje od dziennikarzy i zawodników. Chcą go mieć u siebie Juventus, Napoli, a przede wszystkim Roma, na stałe. Przyszłość Polaka zależy jednak tylko i wyłącznie od Arsenalu, a wygląda na to, że Wenger nie ma zamiaru go sprzedawać.
Zdaniem "The Independent" powrót Szczęsnego do Arsenalu można uznać za pewnik. Nasz bramkarz ma coś do udowodnienia na Emirates Stadium. Teraz ma na to najlepszy moment. Petrowi Cechowi coraz częściej przytrafiają się kiepskie mecze, a drugi golkiper - David Ospina, ma pożegnać się z klubem. Szczęsny ma więc wielkie szanse na triumfalny powrót. Czy uda mu się wygryźć słabnącego Petra Cecha? A może powinien wybrać inną, bezpieczniejszą opcję?