W wielu dziedzinach życia podjęto już odważne decyzje o sankcjach na Rosję, ale w piłce nożnej idzie to wyjątkowo topornie. Naciski na FIFA były ogromne, jednak działacze światowej organizacji nie sprostali oczekiwaniom. Wystawili się na pośmiewisko, decydując o… rebrandingu reprezentacji Rosji. Ewidentnie poszli śladem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który dopuszcza rosyjskich sportowców do igrzysk olimpijskich pod flagą „Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego”. FIFA postanowiła utworzyć inny twór, którym ma być „Rosyjska Federacja Piłkarska”. Piłkarze tego zespołu nie mogliby korzystać z barw Federacji Rosyjskiej i słuchać jej hymnu, ale to zdecydowanie za mało wobec wojny na Ukrainie. Błyskawicznie pojawiły się pierwsze zapowiedzi o nieuznaniu tej decyzji, a w zdecydowanym stanowisku przoduje Polska. PZPN wziął na siebie odpowiedzialność za europejskie zjednoczenie przeciwko Rosji!
Cezary Kulesza reaguje na "sankcje" FIFA. Ostra reakcja prezesa PZPN, nie ma wątpliwości
Europa bierze przykład z PZPN. Mocny apel przynosi skutki
Chwilę po opublikowaniu decyzji FIFA, Cezary Kulesza ogłosił, że reprezentacja Polski nie zamierza wystąpić w barażowym meczu przeciwko Rosji. Niewiele później podobne stanowisko wystosowała Anglia, ale nie jest to koniec zjednoczenia. PZPN natychmiast uruchomił formalną ścieżkę z innymi europejskimi federacjami. Polscy działacze wysłali oficjalne pismo do wszystkich organizacji zrzeszonych w UEFA. Apelowano w nim o solidarność i wspólny sprzeciw wobec Rosji. Okazuje się, że polskie stanowisko znalazło wielkie uznanie!
Zbigniew Boniek wbił Rosji bolesną szpilę. Wyśmiał skandaliczną decyzję FIFA, ukazał wyższość Polski
Świat sportu wyraźnie sprzeciwia się Rosji:
Do Polski, Szwecji, Czech, Anglii i Albanii dołączyły także federacje Walii i Norwegii. Wszystkie te reprezentacje nie wyobrażają sobie rywalizacji z Rosjanami, niezależnie od nazwy ich drużyny. Można zakładać, że kolejne godziny przyniosą następne słowa poparcia, gdyż od pisma PZPN minęło dopiero kilka godzin. Bardzo prawdopodobne jest, że krajowe związki piłkarskie same rozwiążą problem, z którym nie poradziła sobie piłkarska centrala. FIFA już wkrótce może stanąć pod ścianą.