W pierwszej turze dość znacznie wygrał Andrzej Duda. Późniejsza analiza całego głosowania wykazała, że dotychczasowego prezydenta popierano przede wszystkim na wsiach i w mniejszych miejscowościach. Duże miasta stały natomiast za Rafałem Trzaskowskim. I właśnie do tego odniósł się Zbigniew Boniek. Uczynił to jednak na tyle nierozważnie, że internauci z miejsca zarzucili mu fatalne poglądy, a nawet atak na demokrację.
Wybory 2020. Tomaszewski ZASKAKUJĄCO o Dudzie: Dla mnie to syn Lecha Kaczyńskiego
W drugiej turze, która odbyła się w minioną niedzielę, ponownie zwyciężył Duda, choć tym razem walka toczyła się na granicy - Trzaskowski zgromadził niecale 2% głosów mniej. Do wyników na Twitterze i tym razem postanowił odnieść się Zbigniew Boniek. "Dwunastu na jedenastu się nie liczy" - to zdanie i szereg emotikon wyrażających płacz ze śmiechu nie mógł nie spotkać się z komentarzami internautów. Ci twierdzą, że swoim poprzednim wpisem "Zibi" sprowokował elektorat Dudy i pomógł obronić urząd prezydentowi.
Jak widać nie brakuje komentarzy, że kontrowersyjne tweety Zbigniewa Bońka przyczyniły się do zwycięstwa Andrzej Dudy. Jak było naprawdę? Tego nie wie nikt, ale faktem jest, że wszystko odbiło się szerokim echem i nie przeszło niezauważone, wobec czego faktycznie mogło wywrzeć pewien wpływ na wyborców.
