Robert Lewandowski, reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Robert Lewandowski

Wymowne zachowanie Lewandowskiego po meczu z Łotwą. Wszystko przez gęstą atmosferę w szatni?

2019-10-11 11:53

Reprezentacja Polski po dwóch bardzo nieudanych meczach w eliminacjach Euro 2020 wróciła na zwycięską ścieżkę. Biało-czerwoni dość pewnie pokonali na wyjeździe Łotwę 3:0 i są o krok od awansu na mistrzostwa. Wydawać by się mogło, że atmosfera po spotkaniu powinna być co najmniej dobra. Ale wiele wskazuje na to, że sami piłkarze nie są zadowoleni ze swojej postawy, a atmosfera jest gęsta. Robert Lewandowski również zachował się niestandardowo.

Często mawia się, ze przy dobrych wynikach styl schodzi na drugi plan. Jest w tym nieco prawdy, ale jak to w życiu bywa nie można przesadzić w żadną stronę. W przypadku reprezentacji Polski można mówić o przekroczeniu niebezpiecznej granicy, bo mimo piątego zwycięstwa w eliminacjach nie brakuje sporej krytyki pod adresem biało-czerwonych.

Negatywne głosy dotyczą przede wszystkim stylu gry właśnie. Nawet w czwartkowym starciu z Łotwą, gdzie Polacy wygrali wysoko, można mieć sporo pretensji, jeśli chodzi o znaczne fragmenty gry. Podopieczni Jerzego Brzęczka nie potrafili zdominować rywali, przeprowadzić kilku ciekawych "dla oka" akcji. Oglądając starcie w Rydze znów można było się zmęczyć.

Taka postawa zaczyna doskwierać prawdopodobnie samym piłkarzom. Mogą świadczyć o tym słowa Kamila Glika. - Byłem zdenerwowany, bo zagraliśmy bardzo dobre pierwsze 20 minut, a później zaczęliśmy grać piętkami. Każdy grał pod siebie, żeby strzelać bramki, a w piłce nie o to chodzi. Patrzyłem na to z boku jako obrońca i bardzo mnie to irytowało, że każdy grał pod siebie. Bardzo mi się to nie podobało i to powiedziałem w szatni po meczu. W ostatnich miesiącach byliśmy krytykowani za naszą grę. A w piłce nie o to chodzi. Trzeba wyjść i szanując przeciwnika strzelać kolejne bramki - powiedział obrońca tuż po meczu.

To jedne z ostrzejszych słów, jakie padły z ust polskich piłkarzy w ostatnim czasie. Inni zawodnicy gryźli się nieco w język i nie poszli śladami Glika. O nieciekawej sytuacji w szatni może świadczyć również zachowanie Roberta Lewandowskiego. Mimo, że napastnik był bohaterem spotkania, po raz pierwszy od bardzo dawna przemknął przez strefę dla mediów i ewidentnie nie chciał udzielać żadnych wywiadów.

Takie zachowanie kapitana reprezentacji daje do myślenia, bo od kiedy Lewandowski przejął opaskę kapitańską na pytania dziennikarzy odpowiada niemal zawsze. Robił to w chwilach triumfu, ale także i w obliczu bolesnych porażek, co trzeba uznać za pełen profesjonalizm. Tym bardziej cała sytuacja może zastanawiać. Niedawno głośno było również o słowach Zbigniewa Bońka, który w jednym z wywiadów stwierdził, że "Lewy" niektóre przemyślenia powinien zostawić dla siebie, albo wypowiedzieć je tylko w szatni. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, co miało wpływ na taki gest Lewandowskiego, ale na pewno nie świadczy on o wspaniałej atmosferze w kadrze.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze