Anna Lewandowska, Robert Lewandowski

i

Autor: Instagram/ annalewandowskahpba Anna Lewandowska, Robert Lewandowski

Wyszła na jaw tajemnica Lewandowskich. Chodzi o psa, piękna historia

2021-12-08 10:02

Robert Lewandowski to bez wątpienia jeden z najlepszych piłkarzy świata. Kapitan reprezentacji Polski zyskał wspaniałą renomę, a zdaniem wielu ekspertów i kibiców jest mimo wszystko niedoceniony. Dwukrotnie był głównym faworytem do zdobycia Złotej Piłki, ale organizatorzy z „France Football” nie wręczyli mu ani jednej nagrody. Napastnik Bayernu Monachium stał się jednak wielką gwiazdą, chociaż nie zawsze miał w życiu łatwo. Świadczy o tym choćby niesamowita historia związana z rodzinnym psem Lewandowskich.

Kibice i eksperci na całym świecie zgodnie głoszą, że polski superstrzelec został okradziony z dwóch Złotych Piłek. W 2020 r. Lewandowski został królem strzelców Ligi Mistrzów, Bundesligi i Pucharu Niemiec, a Bayern wygrał wszystkie te rozgrywki. Polak spełnił swoje marzenie o zdobyciu najcenniejszego europejskiego trofeum i był murowanym faworytem do zgarnięcia prestiżowej indywidualnej nagrody czasopisma „France Football”. Organizatorzy postanowili jednak odwołać ceremonię w związku z pandemią koronawirusa. Wielu osobom wydawało się, że „Lewy” nie będzie w stanie powtórzyć takich wyników. I choć Bayern sezon 2020/21 miał zdecydowanie gorszy, to 33-latek pobił wszelkie indywidualne rekordy. Był na ustach całego piłkarskiego świata, gdy poprawił legendarny wyczyn Gerda Muellera i strzelił 41 goli w 29 meczach Bundesligi. W całym roku ma już na koncie 66 trafień, a przed nim jeszcze kilka spotkań. Mimo to kapituła postanowiła wręczyć Złotą Piłkę Leo Messiemu, co Polak mocno przeżył. Najlepszy piłkarz świata 2020 r. słynie jednak z nieustępliwości, którą charakteryzował się już w dzieciństwie.

Zbigniew Boniek wbił mocną szpilę Messiemu. Szydzi z plebiscytu Złotej Piłki

Mimo że Lewandowski nie zdobył Złotej Piłki, wraz z Anną skradł show. Małżeństwo wyglądało w Paryżu po prostu zjawiskowo:

Pies Lewandowskich – prawdziwy przyjaciel

Obecnie Lewandowski znany jest na całym świecie, zarabia ogromne pieniądze i wiedzie życie, o jakim marzy wielu młodych chłopaków. Doszedł do tego wszystkiego ciężką pracą, o czym często się zapomina, choć najlepszy napastnik świata nie raz opowiadał swoją historię. Ostatnio portal „newonce.sport” przytoczył słowa gwiazdy Bundesligi, która wspominała pierwsze treningi. „Nigdy nie brakowało nam na jedzenie, ale niekiedy tata chciał mnie zawieźć na trening i nie było na paliwo. Czasem na korki musiałem uzbierać sobie sam” – wyznał szczerze Lewandowski. Trudne chwile z pewnością miały wpływ na twardy charakter, którym imponuje znakomity polski strzelec.

Lewandowski brutalnie atakowany w mediach za wypowiedź o Messim! Przekręcone słowa, cios poniżej pasa!

W pierwszym wydaniu „France Football” po tegorocznej Złotej Piłce opublikowano ogromny reportaż o Lewandowskim. Opisano w nim ścieżkę małego chłopca, który po kilkunastu latach stał się jednym z najlepszych piłkarzy świata. Jeden z licealnych przyjaciół przyznał, że 33-latek nigdy się nie poddaje, co zobrazował wspomnieniem z gry wyścigowej. Jednak szczególnie wzruszający fragment dotyczył rodzinnego psa „Lewego” – Koki. Suczka była bardzo przywiązana do chłopaka i młody Lewandowski chętnie ćwiczył z nią piłkarskie sztuczki. Nawet taki szczegół warto docenić, gdyż „treningi” z pupilem także miały wpływ na rozwój piłkarski kapitana reprezentacji Polski, co doprowadziło go na sam szczyt.

Sonda
Czy Robert Lewandowski zdobędzie jeszcze Złotą Piłkę?
Najnowsze