Kiedy „Lewy” szykował się do niedzielnego meczu LaLigi w San Sebastian – feralnego, bo okupionego bólem pleców (co widać było na filmie nagranym podczas opuszczania przez niego areny meczowej) i absencją na zgrupowaniu Biało-Czerwonych – polscy kadrowicze rozrabiali w meczach play-off MLS.
Na Portugalię z silną baterią PATRIOTÓW z USA!
Gole dla swych drużyn zdobywali Karol Świderski (Charlotte FC), Mateusz Bogusz (Los Angeles FC) i Bartosz Slisz (Atlanta United). Dwaj ostatni dalej są w grze o mistrzostwo ligi, zresztą to ich bramki rozstrzygały o awansie ich drużyn do półfinałów poszczególnych Konferencji.
- Trzech zawodników przyjeżdżających na zgrupowanie reprezentacji z czystą głową, tuż po zdobyciu ważnych goli, to wielki plus dla każdej szatni – zaciera ręce Michallik w długiej rozmowie z „Super Expressem”. Byłego piłkarza kilku amerykańskich klubów tym razem zabraknie w studiu TVP, obowiązki zawodowego zatrzymują go w USA. Ale będzie i tam pilnie śledzić Biało-Czerwonych w meczu w Porto. I liczy na występ – choćby krótki – kwartetu z MLS (czwartym powołanym jest Dominik Marczuk z Realu Salt Lake City).
Mama Roberta Lewandowskiego przyłapana z kielichem! Tak raczyła się emocjonalnym rollercoasterem Polski z Chorwacją [ZDJĘCIA]
- Oczywiście wielu naszych reprezentantów to zawodnicy mocniejszych klubów i silniejszych od MLS lig w Europie, ale czy na pewno grają tak często jak ci zza oceanu? - Michallik przypomina, że owa regularność występów powinna mieć znaczenie przy rozdawaniu nominacji: do reprezentacji i do jedenastki.
- Dobrze, że Mateusz Bogusz ma drugą szansę; okazję, by pokazać, że zapłacił już frycowe w trakcie wrześniowego meczu z Chorwacją i może być tylko lepiej w reprezentacji – nasz rozmówca chwali gracza z „Miasta Aniołów” za wszechstronność. A Karola Świderskiego – za… wpływ na kolegów. - Mam do niego wielki szacunek i lubię go w meczach reprezentacji... wchodzącego z ławki. On po prostu potrafi w takich momentach dawać mocny impuls drużynie! - Michallik wiele spotkań, w których „Świder” zdobywał ważne gole, pojawiając się jako zmiennik.
Tak radziła sobie kadra pod wodzą Michała Probierza. To ten duet strzelił najwięcej goli!
Janusz Michallik ma apel do selekcjonera
Czy Patrioty z Ameryki – bo przecież cała trójka autor weekendowych goli potrafi na boisku odpalić niezłą rakietę w kierunku bramki – dadzą nam radość w Porto? - Najważniejsze, by pojawili się na murawie, a nie poszli siedzieć na trybuny! - Janusz Michallik kończy swoistym apelem do Michała Probierza.