Gdy Paulo Sousa przychodził do reprezentacji Polski miał być znakomitym wyborem na zastępce Jerzego Brzęczka. Selekcjoner odszedł z kadry, mimo awansu na mistrzostwa Europy 2021. Portugalczyk miał nie tylko wyjść z grupy na Euro, ale także awansować na mistrzostwa świata. Dziś wiadomo, że ani jedno, ani drugie mu się nie uda. Do tego doszły zawalone eliminacje do mistrzostw świata w Katarze. Biało-czerwoni byli o krok od tego, by zapewnić sobie rozstawienie w barażach. Nagle jednak zdecydował się na to, by w kluczowym spotkaniu z Węgrami nie wystawiać najsilniejszej ekipy. Efekt? Zmarnowana szansa na grę z potencjalnie słabszym przeciwnikiem.
Żałosny bilans Sousy w kadrze
Paulo Sousa w reprezentacji Polski miał po prostu tragiczny bilans. Przypomnijmy, że pod wodzą selekcjonera kadra wygrywała jedynie z fatalnymi przeciwnikami - Andorą, San Marino oraz Albanią. To z nimi udało się zgromadzić komplet sześciu zwycięstw. Pozostałe dziewięć meczów to remisy lub porażki. Odbioru kadry nie zmieniają nawet cudowny remis z Anglikami na Stadionie Narodowym.
NIE PRZEGAP! Paulo Sousę bolą komentarze wielkiego polskiego bramkarza. Ten punktował go bez litości
Bilans kadry za Sousy
- 6 zwycięstw - z Albanią, Andorą i San Marino (po dwa razy)
- 5 remisów - z Węgrami, Rosją, Islandią, Hiszpanią i Anglią
- 4 porażki - z Anglią, Szwecją, Słowacją i Węgrami
Paulo Sousa nie spełnił żadnego stawianego mu wyzwania. Nie udało mu się wyjść z grupy mistrzostw Europy (awans wywalczył Jerzy Brzęczek) i na pewno nie awansuje na mistrzostwa świata w Katarze. Nowy selekcjoner będzie miał za zadanie powalczyć z Rosją i, miejmy nadzieję, Szwecją lub Czechami o wyjazd na mundial.