Tuż przed meczem Polski z Estonią doszło do dość sporego zamieszania w sztabie reprezentacji Polski. Funkcję trenera bramkarzy przestał pełnić Tomasz Kuszczak. Teraz Mateusz Borek w rozmowie z "TVP SPORT" powiedział, co stało za odejściem byłego golkipera Manchesteru United.
Zamieszanie w reprezentacji Polski. Mateusz Borek komentuje
Jak powiedział Borek w rozmowie z "TVP Sport", powodem rozstania Kuszczaka z kadrą narodową były problemy ze sformułowaniem odpowiedniej umowy dla byłego golkipera kadry narodowej. Nie chodziło jednak o kwestie finansowe, a o uznanie Kuszczaka i jego funkcji.
- Tomasz Kuszczak chciał normalną umowę jako trener-asystent reprezentacji. A to co miał to tak naprawdę była umowa o dzieło. Tomek jest zamożnym człowiekiem, bardziej chodziło o respektowanie jego funkcji (...) Chyba nie było możliwości etatowej w PZPN-ie. Wielu trenerów w różnych rocznikach przyjeżdża na zgrupowania i ma płacone dniówki. Nie chcę przestrzelić, ale wydaje mi się, że ta dniówka na poziomie pierwszej reprezentacji to 400 euro - mówi Borek w rozmowie z "TVP Sport".