Reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Reprezentacja Polski

Słaby występ

Zatrważające statystyki Roberta Lewandowskiego po meczu z Chorwacją. Było aż tak źle, podali same konkrety

2024-09-09 7:19

O ile po meczu ze Szkocją można było mieć pewną dozę optymizmu w kontekście gry reprezentacji Polski, o tyle po starciu z Chorwacją znów wróciły pytania, czy jesteśmy w stanie rywalizować z czołowymi ekipami Europy? Biało-czerwoni w Osijeku zagrali bardzo słabo, a wynik 0:1 był najmniejszym wymiarem kary. Niewidoczny był przede wszystkim Robert Lewandowski, a jak bardzo kapitan był odcięty od gry, pokazują statystyki.

Reprezentacja Polski po dwóch meczach Ligi Narodów 2024/25 ma na koncie trzy punkty. Zwycięstwo w Szkocji było niebywale ważne, ale jeszcze w niedzielę wierzono, że i z Osijeku uda się wywieźć choćby punkt. Chorwacja pokazała nam jednak miejsce w szeregu i pozytywów po drugim meczu biało-czerwonych jest jak na lekarstwo. Na tle czołowej ekipy w Europie wyróżniał się w zasadzie tylko Nicola Zalewski, którego zapamiętamy z indywidualnych rajdów lewą stroną. Reszta zawodników Michała Probierza zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań.

QUIZ. Czy naprawdę wiesz wszystko o rodzinie Lewandowskich? W tym quizie schody zaczynają się od 7 pytania!
Pytanie 1 z 10
Jak ma na imię mama Roberta Lewandowskiego?

Słabe liczby Lewandowskiego

Niewiele dobrego można powiedzieć również o występie Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski miał tak naprawdę jedną dogodną sytuację, ale po strzale z około trzynastu metrów piłka wylądowała na poprzeczce. Przez zdecydowaną część spotkania Lewandowski był jednak niewidoczny i nie pomógł zbytnio drużynie w osiągnięciu pozytywnego rezultatu. Jak bardzo od gry odcięty był napastnik pokazują statystyki, o których w Kanale Sportowym powiedział Mateusz Borek.

Niewidoczny Lewandowski

Ze słów dziennikarza wynika, że kapitan reprezentacji Polski piłkę po raz pierwszy dotknął w... siedemnastej minucie rywalizacji. Później nie było lepiej. - Przez pierwszy kwadrans nie był ani razu przy piłce. Druga informacja dotycząca Roberta z tego meczu. Nie miał kontaktu z piłką na połowie przeciwnika przez pierwsze 30 minut. Natomiast w polu karnym przeciwnika przez pierwsze 45 minut - zdradził dziennikarz. - W zasadzie zapamiętam go z tego meczu z jednej sytuacji, gdy fenomenalnie w stylu Zidane'a przyjął piłkę - dodał komentator sportowy.

Odwiedziliśmy Flashscore. Liczby nie kłamią: Lewandowski wygrał ze Świątek
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze