Paulo Sousa od dłuższego już czasu pozostaje bez pracy po zwolnieniu z Flamengo, które podziękowało mu ze względu na słabe wyniki i złą atmosferę w klubie Serie A. Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem "meczyki.pl" powiedział, że gdyby nadal był prezesem PZPN, Portugalczyk pozostałby na swoim stanowisku szkoleniowca "Biało-Czerwonych". Padły zadziwiające słowa.
Iga Świątek bez ogródek po sensacyjnej porażce. Zmagała się z wielkim problemem, szczere wyznanie
Paulo Sousa nadal byłby trenerem Polaków, gdyby Boniek był prezesem. Wiceprezes UEFA nie ma wątpliwości
Zbigniew Boniek stwierdził, że umiałby znaleźć drogę porozumienia z chętnym do odejścia Paulo Sousą i sprawiłby, że Portugalczyk nadal zajmowałby się polską kadrą. Nie ma wątpliwości, że gdyby pozostał prezesem, Sousa nadal odpowiadałby za wyniki kadry.
- Gdybym był prezesem, to Sousa byłby selekcjonerem do dnia dzisiejszego. Nie byłoby tematu. Ale czuł po ludzku, że jest trochę inaczej. Chcieli się rozejść, rozeszli się i kropka - powiedział Boniek w rozmowie z portalem "meczyki.pl".
Mocne reakcje po meczu Lecha Poznań! Wielkie niezadowolenie, te słowa mówią wszystko
Sousa bez pracy po rozstaniu z Flamengo. Mógł objąć inną reprezentację
Paulo Sousa jak na razie nie jest w stanie znaleźć pracy po tym, jak rozwiązano z nim kontrakt w brazylijskim Flamengo. Swego czasu Portugalczyk łączony był z objęciem jednej z najlepszych drużyn na kontynencie afrykańskim - Egiptem. Rozmowy między byłym piłkarzem a przedstawicielami kadry "Faraonów" trwały dość długo, jednak stronom nie udało się ostatecznie dojść do porozumienia.