Zbigniew Boniek postanowił wyjawić prawdę na temat tego, z czym zdarza mu się mierzyć. Były szef Polskiego Związku Piłki Nożnej powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że zdarza mu się mierzyć z atakami dziennikarzy, którzy to często szukają tylko okazji, aby móc go skrytykować. Sam wyjaśnił, jak radzi sobie z tego typu zaczepkami.
Zbigniew Boniek szczerze o hejcie. Musi się z nim mierzyć
Mimo że Zbigniew Boniek nie jest już od prawie roku szefem piłkarskiej centrali w Polsce, to jak sam przyznaje, nadal ma tak, że zdarza mu się spotykać dziennikarzy, którzy mają względem niego wyjątkowo nieżyczliwe podejście. Jak sam twierdzi, mimo wszystko musi zachowywać fason i nie dawać się ponosić niepotrzebnym emocjom.
- Sam mam przeciwko sobie grupę dziennikarzy, którzy wiem, że gdyby tylko mogli, to by do mnie strzelali z mocnych pocisków. Nigdy mi się jednak nie zdarzyło, by wymieniać kogoś z nazwiska. Trzeba trzymać fason - powiedział były szef Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Legia traci kluczowego zawodnika. Koniec sezonu dla Pawła Wszołka?
Aby zobaczyć zdjęcia Zbigniewa Bońka na basenie, przejdź do galerii poniżej.
Boniek doradza Michniewiczowi. Selekcjoner nie powinien się tak zachowywać
Jak powiedział Zbigniew Boniek, Czesław Michniewicz nie powinien wdawać się w dyskusje z dziennikarzami i nie powinien odnosić się do kwestii pomówień o korupcję, którą czasem sugerują mu co poniektóre media.
W Czesiu wyzwoliły się wielkie emocje, które dotyczą sprawy sprzed 20 lat. Nie ma co do tego wracać, choć jest kilka znaków zapytania. Ale jakbym miał mu coś podpowiedzieć, to uważam, że on nie powinien już tej kwestii nigdy podnosić - podkreślił