Jerzy Brzęczek w polskim środowisku trenerskim jest już postacią bardzo znaną, czemu dziwić się nie można. W 2018 roku dość niespodziewanie został selekcjonerem reprezentacji Polski i biało-czerwonych prowadził w 24 spotkaniach. Tak samo jak niespodziewanie objął kadrę, tak samo niespodziewanie stracił tę posadę. Na początku 2021 roku zastąpił go Paulo Sousa.
Wielkie śledztwo w sprawie Roberta Lewandowskiego. Ujawnione liczby szokują
Brzęczek nie wróci na ławkę? Nagły zwrot akcji
Od tego czasu Brzęczek pozostaje bezrobotny. Pojawiały się co prawda doniesienia, że może objąć choćby Wisłę Płock, czy nawet Legię Warszawa, ale skończyło się jedynie na plotkach. Wiele wskazuje na to, że tak samo będzie w przypadku reprezentacji Kosowa. Niedawno zrobiło się głośno, że Brzęczek zostanie selekcjonerem tej kadry.
Szkoleniowiec miał być już po rozmowach z tamtejszą federacją i według licznych doniesień, podpisanie umowy było jedynie kwestią czasu. Okazuje się, że sytuacja uległa zmianie. Na niekorzyść dla byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Dziennikarze z Kosowa informują, że na ostatniej prostej pojawiło się inne nazwisko.
Powrót Brzęczka się opóźni? Pojawiły się komplikacje
O kim konkretnie mowa? Faworytem do objęcia kosowskiej kadry jest obecnie Felix Magath, o czym poinformował Arlind Sadiku w mediach społecznościowych. Niemiecki szkoleniowiec przez wiele lat pracował w Bundeslidze. Miał opinię trenera, który potrafi dać wycisk swoim piłkarzom, ale często przynosiło to dobre efekty.
Magath w karierze prowadził m.in. Bayern Monachium, Schalke 04 czy Wolfsburg. Z zespołem z Bawarii wywalczył dwa mistrzowskie tytuły. Wygranie Bundesligi świętował również jako trener Wolfsburga. Od czterech lat ma jednak przerwę, ale niewątpliwie zatrudnienie Magatha byłoby sporym wydarzeniem dla piłki w Kosowie.