Od początku źle wyglądała gra kadry
Wprawdzie od początku Polska próbowała prowadzić grę, ale niewiele z tego wynikało. Za to Litwini poczynali sobie całkiem śmiało i odważnie ruszali do przodu. Z naszej ekipy jako pierwszy celnie uderzył Robert Lewandowski, ale bramkarz rywali nie miał problemów z wyłapaniem tego dość lekkiego strzału. W pierwszym kwadransie nie działo się zbyt wiele. Dopiero po dwudziestu minutach na strzał z lewej strony zdecydował się Przemysław Frankowski, ale Edvinas Gertmonas wykazał się czujnością odbijając piłkę. Niebawem Biało-czerwoni mieli rzut wolny przed polem karnym. Do jego wykonania szykowali się Jakub Moder i Sebastian Szymański. Ostatecznie z lewej nogi uderzył pomocnik Fenerbahce Stambuł, ale zabrakło precyzji i piłka poszybowała nad bramką. Jeszcze inaczej bramkarza gości próbował zaskoczyć Jakub Piotrowski, który popisał się… strzałem z przewrotki. Tyle że niecelnym.
Tiktoker wkręcił Lewandowskiego przed meczem z Litwą! Ten myślał, że daje zwykły autograf
Przed przerwą nie działo się za wiele...
Litwini odpowiedzieli w tej części jednym celnym uderzeniem, ale na posterunku był Łukasz Skorupski. Polscy kibice liczyli na gole, ale nie mogli się ich doczekać. Pod koniec pierwszej połowy zaczęli się niecierpliwić. Pojawiły się pierwsze gwizdy niezadowolenia z gry polskiej kadry, która nie miała pomysłu, jak poradzić sobie z Litwinami. Do przerwy bezbramkowy remis, a polskich piłkarzy żegnał pomruk niezadowolenia z trybun. Trudno się dziwć, bo przed przerwą gra kadry wyglądała katastrofalnie... Nie wychodziło nic, nie było planu.
Wprawdzie reprezentacja Polski pokonała 1:0 Litwę na starcie eliminacji mistrzostw świata, ale ten mecz to była dla nas droga przez mękę. Polska kadra irytowała. Była nieporadna, bezradna, grała po prostu katastrofalnie. Zanosiło się na kompromitację. Biało-czerwoni nie mieli żadnego pomysłu. W końcówce uratował nas Robert Lewandowski, który w końcu przełamał się na Stadionie Narodowym. Wygraliśmy, ale pozostaje wstyd po takim występie...
Męczarni ciąg dalszy po przerwie
Jednak w drugiej połowie nasza gra nie wyglądała lepiej. Niby mieliśmy piłkę, niby coś póbowaliśmy robić, ale wszystko było tak czytelne, że Litwini radzili sobie z naszymi atakami. Polscy piłkarze razili nieporadnością i w żaden sposób nie potrafili znaleźć sposobu na grę rywali. Przed szansą stanął Matty Cash, ale jego strzał wybronił bramkarz Gertmonas.
Michał Probierz ma pomysł na grę kadry?
Trener Michał Probierz po godzinie dokonał dwóch zmian. Na boisku pojawili się skrzydłowy Jakub Kamiński i Krzysztof Piątek, który już w piewszej akcji huknął zza pola karnego. Za moment polska defensywa zaspała. Rezerwowy Giedrius Matulevicius miał wymarzoną sytuację, aby strzelić gola! Jego uderzenie z bliska instynktownie wybronił jednak Łukasz Skorupski. Gdyby nie bramkarz Bologny, to w tym momencie już byśmy przegrywali... Niebawem kibice zaczęli skandować: Polska grać k... mać. A Litwini wyczuli, że mogą pozwolić sobie na więcej i zaatakowali śmielej.
486 - Robert Lewandowski wie, co znaczy ta liczba. Ten licznik musi w końcu wyzerować!
Robert Lewandowski uratował przed wtopą
Minuty uciekały, a polska kadra dalej nie potrafiła choć raz skutecznie zaskoczyć obronę Litwinów. Zanosiło się na wielką kompromitację. Jednak w 80. minucie Robert Lewandowski uratował Biało-czerwonych przed KATASTROFĄ. Strzelił gola, który zapewnił nam skromne zwycięstwo na starcie eliminacji mistrzostw świata. Jedna z taką grą, jak z Litwą, wybrańcy trenera Michała Probierza mogą zapomnieć o awansie na mundial. Litwa zajmuje 142. miejsce w rankingu FIFA. W Lidze Narodów przegrała wszystkie mecze! Aż strach się bać, jak Orły Probierza zaprezentują się na tle Malty...